Nie dalej jak kilka miesięcy temu wszyscy cieszyliśmy się ogromnie ze światowych sukcesów naszych freediverów, zarówno w konkurencjach basenowych, jaki i nurkowaniu głębokim. Po tak wspaniałych wynikach jechałem do Rybnika mając nadzieję na kolejne sportowe emocje.
Żałowałem niezmiernie, że nie mogę pojawić się na Śląsku już w piątek by podziwiać próby sportowe podczas konkurencji dynamiki bez płetw, ale drugi dzień zawodów zapowiadał się równie emocjonująco.
Zeszłoroczne zawody o Puchar Śląska wspominam jako ogromnie udaną imprezę, która ściągnęła na południe Polski wielu zawodników zarówno z naszego kraju jak i z zagranicy. Miałem nadzieję, że po zeszłorocznym sukcesie organizacyjnym i w tym roku nie zabraknie zawodników i emocji. Okazało się jednak inaczej. Na starcie stanęło jedynie 34 zawodników. Oprócz naszych rodzimych freediverów mogliśmy liczyć na silną ekipę z Czech oraz zawodników z Niemiec, Rosji i Austrii.
Trudno wyrokować co zadecydowało o tak niskiej frekwencji. Być może kryzys, o którym słyszy się na każdym kroku dotyka również freediverów, a być może zadecydowała o tym zmiana dni zawodów. Osobiście uważam, iż nie jest to dobry pomysł, bowiem wymusza konieczność zwolnienia z pracy a start, nie rzadko, po długiej i męczącej podróży, to słabe wyniki na starcie. Miejmy nadzieję, że wszelkie niedogodności wynagrodziła impreza w sobotni wieczór, na której niestety nie udało mi się zostać. Być może ktoś z obecnych, podzieli się spostrzeżeniami w komentarzach, do czego gorąco zachęcam.
Frekwencja rozczarowała w tym roku, niestety podobnie było również z wynikami. Całe zawody zdominowane były przez Mateusza Malinę, który w doskonałym stylu pobił dwa kolejne rekordy narodowe uzyskując wynik 175 m w dynamice bez płetw oraz 225 m w tej samej konkurencji z płetwami. Oznacza to iż Mateusz zachował formę z Mistrzostw Świata i po raz kolejny pokazał na co go stać. Reszta została daleko z tyłu. Z bardzo dobrej strony pokazał się jedynie Michal Risian z Czech, plasując się za Mateuszem zarówno w jednej jak i drugiej konkurencji. Sympatyczny zawodnik z Czech uzyskał również przyzwoity wynik w statyce co w ogólnej klasyfikacji pozwoliło mu uzyskać największą liczbę punktów. Myślę, że Mateusz miał na to szansę ale odpuścił statykę, jak cały jego team, w ogóle nie podchodząc do próby. Wszystko stało się jasne jak dowiedziałem się jaką obrali nazwę: „My Tylko Dla Koszulki”, to mówi samo za siebie.
Rybnickie zawody to specjalna formuła drużynowa. Każda drużyna składa się z 3 osób z czego minimum jedna osoba musi reprezentować płeć piękną. W końcowej klasyfikacji najlepszy okazał się team „Longer Than You!”, czyli Paulina Urbańska, Robert Cetler i Adrian Kwiatkowski uzyskując ostatecznie 618 pkt. Kolejne miejsca na podium zajęły następujące drużyny: „Apneaman” i „Barbara & friends” uzyskując odpowiednio: 563,1 i 506,6Â pkt.
Basen w Rybniku to świetny, nowoczesny obiekt, doskonale nadający się do organizowania tego typu zawodów. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym roku znowu uda nam się tam spotkać i że tym razem nie zabraknie zawodników, prawdziwej woli walki oraz emocji towarzyszących wspaniałym próbom sportowym. Przyzwyczailiśmy się już do tego i jestem pewien, że niska frekwencja oraz słabe wyniki to tylko wypadek przy pracy daleki od reguły. Regułą w polskim freedivingu jest bowiem przezwyciężanie kolejnych trudności i udowadnianie sobie i nam kibicom, że jesteśmy w światowej czołówce.
Wielki szacunek dla wszystkich, którzy walczyli i tym razem oraz duży ukłon w stronę organizatorów. Zapraszam do naszej galerii gdzie znajdziecie obszerną fotorelację z drugiego dnia imprezy. Do zobaczenia za rok. Ja będę na pewno!
Film z DYN Mateusza
http://www.youtube.com/watch?v=3uieI1Pf1hA
Jak dla mnie Doox bardzo fajne te zawody – jeżeli chodzi o ilosć zawodników to i tak sa w czołówce basenowej w tym roku (biorac pod uwagę Europę). Podobała mi sie atmostera – luźniej niż na typowych zawodach free, mniejsza presja, za to bardziej towarzysko na basenie. No i mój mały ma zdjecie z prezesem, a nie wiem czy czasem nie zrobił międzynarodowego sędziego AIDy bo tylko chodził z kursantami nimi wzdłuż basenu i sie wypytywał o zasady 🙂
Małe sprostowanie: W klasyfkacji drużynowej trzecie miejsce zajął zespoł „Barbara & friends” 🙂
I jeszcze tak dla ścisłości: „Barbara & friends” 506,6 punktów.
Jesli chodzi o frekwencję i obsadę międzynarodową, to nie nalezy zapminac, że Alex Maximov mimo, iż startuje w CAT, to reprezentuje barwy Rosji. No i był jeszcze Marcus Helm z Austrii (przyjechał tylko na drugi dzień). Zatem mielsiśmy reprezentantów 5 krajów. Natomiast 35 starujących zawodników, to liczba jaką gromadzą raczej większe basenowe zawody freedivingowe w Europie. Dla mnie jedyną rzeczą jaką czuję sie nieco zawiedziony jest brak TVP Katowice na zawodach – obiecywali, że przyjadą na Dynamikę…
Dzięki Olek za sprostowanie. Wprowadzę zmiany do tekstu. Co do drużynówki to sam liczyłem punkty a z”Barbara & friends” to małe zamieszanie z list podstawowych wynikło bo się team w 2 dzień pojawił 🙂
Ostateczny sklad i nazwy drużyn ustalono w czasie rejestracji na basenie, jednak ze wzgledu na brak czasu, na listach startowych znalazły się nazwy pierwotnie zadeklarowane. Dopiero ostateczne, sumaryczne ogłoszenie wynikow zawierało nazwy (i składy) aktualne 🙂
Dorzucę link do wywiadu z Mateuszem.
http://www.radio90.pl/spodobala-mi-sie-cisza-pod-woda.html