Anisakis – pasożyty żyjące w rybach

Anisakis1, fot. aepnaa.org

Anisakis1, fot. aepnaa.org

Każdy dietetyk powie nam bez zastanowienia, iż spożywanie mięsa ryb jest bardzo zdrowe i zaleca się taką dietę każdemu. Nikt nie zaprzeczy, że dostarcza wielu cennych składników mineralnych i witamin, stanowi źródło fosforu, selenu, magnezu, wapnia oraz witaminy A. Ryby morskie dostarczają ponadto jodu, fluoru, potasu, witaminy D oraz owianych już legendąÂ wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3. Co jeszcze może zawierać mięso ryby? Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę?

Oprócz wszystkich wymienionych składników niezbędnych do zdrowego funkcjonowania człowieka, mięso ryby może zawierać także pasożyty z rodziny Anisakidae, które mogą być bardzo groźne dla naszego organizmu.

Anisakis -są pasożytami z rodzaju nicieni o długości 3-4cm, znajdują się one w brzuchu ryb, a w szczególności w ich żołądkach. Bardzo często spotykane są także w mięsie ryb, a dokładniej w dolnej części ryby. Jaja nicieni (Anisakis) są uwalniane do wody morskiej, gdzie przechodzą różne stadia larwalne. Zaraz po wykluciu są połykane przez pierwszych gospodarzy pośrednich, zazwyczaj są to małe skorupiaki, które tworzą kryl. Kryl z kolei zjadany jest przez ryby. Właśnie w organizmie tych ostatnich przyjmują ostatnie stadium larwalne, które może dostać się bezpośrednio do swojego ostatniego żywiciela (ssaka morskiego), kończąc w ten sposób swój cykl biologiczny.

Żywicielami pośrednimi nicieni są ryby, u których pasożyt ten występuje w trzech stadiach larwalnych. Spożycie przez człowieka ryb zawierających żywe larwy, może stanowić zagrożenie dla zdrowia, ze względu na zdolność tych pasożytów do penetracji ludzkiej błony śluzowej przewodu pokarmowego. Skutkiem penetracji mogą być uszkodzenia ściany żołądka i jelita. Człowiek jest przypadkowym gospodarzem nicieni, podczas gdy naturalnym żywicielem ostatecznym, są żywiące się rybami ssaki morskie. Ponieważ jelito człowieka jest podobne do jelita ssaków morskich, zdarza się, że człowiek zaraża się przez spożycie surowego mięsa ryb.

Skuteczną metodą pozbawienia zapobiegającą przed zarażeniem pasożytami, jest podgrzanie mięsa ryb do temperatury powyżej 60°C, lub jego zamrożenie poniżej temperatury -20°C. Uważa się, że ryzyko zarażenia jest większe przy spożywaniu dzikich ryb. W wielu krajach zapobiegawczo mrozi się wszystkie złowione ryby w celu zabicia ewentualnych pasożytów.

Obszarami gdzie najczęściej dochodzi do zakażenia tym pasożytem są:

  • Skandynawia, po zjedzeniu wątroby dorsza;
  • Japonia, źródłem infekcji jest sushi albo sashimi;
  • Holandia, po spożyciu potraw z marynowanych śledzi;
  • kraje Ameryki Południowej wzdłuż wybrzeża Pacyfiku, po spożyciu ceviche (rodzaj sałatki z owocami morza).

Pasożyty te stosunkowo rzadko występują w morzach o niskim zasoleniu, takich jak Bałtyk, czy Morze Północne.

13 przemyśleń nt. „Anisakis – pasożyty żyjące w rybach

  • Z ostatnim zdaniem nie mogę się zgodzić, napewno nie jeśli chodzi o Morze Północne. Ok 50% ryb strzelonych w południowo-zachodniej Norwegii ma larwy Anisakisa w mięsie w części brzusznej.

  • Właśnie zjadłem kawałek smarzonego dorsza z Bałtyku, w którym to znalazłem. Masakra.

  • Wkręconą spiralkę w mięsień dorsza(mrożonego) znalazłam wczoraj.Czy po usunięciu tego czegoś można rybkę zjeść np.smażoną?

  • Ja też znalazłam dwa okazy w dorszu atlantyckim, na dodatek karmię piersią i nigdy wcześniej nie natknęłam się na robala tylko akurat teraz 🙁 panika straszna, ale wcześniej był zamrożony przeze mnie, a później usmażony…

  • Od jutra zaczynam odchudzanie, kto sie odchudza ze mna? Nie bedzie lekko ale trzeba sie wziac za siebie. Szukalam duzo w necie i mam juz dobry sposob na schudniecie, wpiszcie sobie w google – xxally radzi jak szybko schudnac – i powiedzcie co o tym sadzicie.

  • głębokie mrożenie i /lub obróbka termiczna skutecznie zabijają pasożyty… tak więc poza estetyką nie ma problemu… również śledzie solone i marynowane dostępne u nas są bezpieczne. Ryby suszone też nie powinny stanowić zagrożenia. Zazwyczaj pasożyty umierają dość szybko po śmierci żywiciela

  • Witam serdecznie wszystkich mamy na statku mintaja kolega pokazal mi wlasnie zamrozone robaki w miesie tych ryb ciemne glisty ohyda ogladajcie co jecie!!!!!!!!!!!!!!

  • Czemu oszukujecie ludzi to nic innego jak tasiemiec a nie jakieś anakis spearfishing 44 w numerologi pozdrawiam kumatych

  • Jestem w Norwegi na połowach dorszy i innych dobrach pod Narwikiem ,, 90% dorszy ma te robale pierwszy raz widziałem to gówno na własne oczy , moje skromne śledztwo odnośnie tych zakażonych dorszy doprowadziło mnie do dużych hodowli łososia które tuczą je wszystkim a odpady zalegają dno pod nimi co jest inkubatorem tego robala ,,, wiec koło zatacza pełen krąg ,,, My Ludzie sami przyczyniamy do tego kupując tanio i nie szanując się !!!!
    inteligentny zrozumie co mam na myśli , a dla tumana nie mam cierpliwości /.

  • Kupiłam wędzoną makrelę i podczas wyjmowania ości znalazłam glistę. Była nieżywa ale widok jej apetyt mi odebrał. Czy cała ryba jest niejadalna, czy temperatura wędzenia je zabiła?

  • W rozmrożonym mięsie soli (rybie ) wyjęłam cienkiego długiego robaka około 2 cm , nie wiem co to jest może ktoś się już z tym spotkał. Co w tym przypadku zrobić : usmażyć czy wyrzucić. Może mi ktoś podpowie.

  • Z rybami jest podobnie jak z dokarmianiem dzikich lądowych zwierząt leśnych (paśniki) – masowe, sztuczne hodowle sprzyjają zarobaczeniu populacji. W liczniejszej populacji osobniki częściej mogą się zarazić przez napotykanie innych zwierząt oraz inkubatorów zakażenia, także komfort terytorialny (wielkość przestrzeni przypadającej na jednego osobnika) maleje i spada odporność.

  • Witam. Ja już znalazłem nicienie w Szczupakach było ich bardzo dużo masakra . Nie wiedziałem że w słodkowodnych rybach też występują . Pozdrawiam .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *