Łowiectwo w Norwegii

Norwegia – kraj oszczędny zarówno w klimacie, jak i w przepisach dotyczących łowiectwa podwodnego, są one proste i jasne.

W jeziorach wykluczone jest polowanie z użyciem broni palnej, co jest równoznaczne z zakazem strzelania do ryb harpunem, który definiowany jest jako broń palna. Wyjątkiem jest szczupak (nor. gjedde). To jedyna ryba, do której wolno strzelać harpunem, ale pod warunkiem, że nie polujemy w jeziorze, gdzie pływają łososiowate i mamy pozwolenie właściciela zbiornika. W niektórych przypadkach można ubiegać się o pozwolenie na polowanie na szczupaki w jeziorach łososiowych, w związku z rekultywacją tych akwenów (rekultywację należy rozumieć jako oczyszczanie jeziora z innych ryb niż łososiowate).

W morzu nie potrzeba żadnych zezwoleń na połów harpunem, ani nawet żadnej legitymacji ukończenia kursu freedivingu (przydaje się dopiero w momencie, gdy chcemy startować w zawodach). W morzu nie wolno strzelać do łososiowatych. Nie wolno także łowić homarów – nawet w październiku i listopadzie – kiedy dozwolony jest ich połów w pułapki (to jedyna legalna metoda połowu tych skorupiaków).  Należy ponadto pamiętać o wymiarach ochronnych, które można znaleźć tutaj.

3 przemyślenia nt. „Łowiectwo w Norwegii

  • Chcę dodać,że w morzu,można polować również w nocy,oraz przy użyciu akwalungu.

  • Podobai siekomentarz honek wydaje mi sie bardzo smieszny ale w pozytywnym znaczeniu albo optymistycznym. Pozdrawiam Paweł z glasgow psss u nas homary sa popularne

  • Podoba mi
    się komentarz honek wydaje mi sie bardzo smieszny ale w pozytywnym znaczeniu albo optymistycznym. Pozdrawiam Paweł z glasgow psss u nas homary sa popularne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *