Pisząc coś solidnego mam na myśli dobrą, ergonomiczną i stabilną rękojeść oraz prowadnicę. Głowica według uznania. Klasyczna lub open. Beuchaty są solidne, ale Omery mają chyba nieco lepsze rękojeści. Bynajmniej na pewno bardziej ergonomiczne.
O niezawodność Omerów Emer się nie martw. W rękojeściach gumówek nie ma większej filozofii i jeśli jest ergonomiczna oraz z dobrego materiału, będzie służyć latami. Trzeba tylko uważać na zanieczyszczenia. Miałem taki przypadek na zawodach na Litwie. Koledze wpadł wręcz mikroskopijny kawałek liścia od trzciny do wnętrza rękojeści. Usadowił się na nieszczęście pomiędzy dwoma elementami spustu. Strzała nie chciała się zakleszczyć podczas ładowania. Ile żeśmy nakombinowali, żeby rękojeść zaczęła działać jak trzeba, a i tak skończyło się pełnym rozmontowaniem mechanizmu oraz jego przeczyszczeniem. Dobrze, że kolega na zawodach miał zapasową kuszę. Nie sądziłem, że gumówce może się to przytrafić, a jednak. Tak prosty mechanizm, a nawet on ma słaby punkt.
Ja już gumówek nie używam. Straciłem sporą rybę na 60-siątce z pojedynczą czarną gumą i jeśli kusza ma być do 70 cm, mam zaufanie jedynie do pneumatyków pracujących na 25 atmosferach. Z tego nigdy nic mi ani nie zeszło, ani nie uciekło. Ostatnio jednak stwierdziłem, że mimo przekonań warto mieć przygotowaną jakąś dłuższą gumę na morze. Postanowiłem więc, że wyposażę moją 100-tkę Effesuba w głowicę roller na ceramicznych łożyskach. Na morze będzie idealna. Do tego pojedyncza guma fi 20, bursztynowa z czarną otuliną. Effesuby miały bardzo porządne i ergonomiczne rękojeści więc chyba warto trochę doinwestować. Niech leży w kącie i czeka na zadanie
.
A gumy na zimną wodę oczywiście jak napisał Emer - z czystego lateksu w bursztynowym kolorze. Niestety takie gumy strasznie pod wodą świecą. Warto wtedy poszukać gumy bursztynowej w środku, a czarnej na zewnątrz. Taka guma też będzie słabsza w zimnej wodzie, ale nie aż tak jak w 100% czarna. W sumie ciekawe, o ile taka sprawność spada w zależności od temperatury. Może da się to kiedyś pomierzyć.
Jak by nie było z zakupem warto poczekać na promocje. Zwłaszcza zimą. Może da się coś kupić w dobrych pieniądzach.