Wyskoczylem wczoraj troche poplywac przy plazy i w koncu udalo mi sie ustrzelic cos na obiad pierwsza ryba w tym roku i to dosc spora, cefal mial 65 cm, mialem tez drugiego ale mniejszy i zanim zrobilem mu fotke byl juz wyfiletowany, byl tez niewielki losos... chybilem dwa sea basy oraz jedna sea trout, flader jeszcze nie ma a przynajmniej tych wiekszych, te co widzialem byly wielkosc dloni, wizurka byla dosc przyzwoita jakies 3-4 metry. Moze jeszcze w tym tygodniu sie wybiore bo podobno pogoda ma sie utrzymac jeszcze przez kilka dni. Powiem szczerze ze polowanie w nocy przynosi o wiele lepsze rezultaty niz w dzien.