Pomysł zacny, ale jezior udostępnionych już do łp jest więcej. Zaś czynnych łowców podwodnych jest na tyle mało, że aby na jedno jezioro znaleźć 10 osób, chętnych na łożenie z własnej kasy dla poprawy infrastruktury (do tego dostępnej ogólnie) to naprawdę marnie to widzę. Już lepiej i zdecydowanie chyba łatwiej byłoby namówić jakiegoś lokalesa z branży turystycznej na specjalne ekstra zniżki dla łowców na skorzystanie z wędzarni w zamian za posprzątanie mu dna plaży lub zareklamowanie miejscówki lokalowej.
Kartę sobie wyrób to będzie nas więcej
Na razie nie mam innej pewnej rady dla Ciebie jak umówić się i pojechać do któregoś z egzaminatorów (tu sam wybierasz termin), albo poczekać na kurs odbywający się blisko Twojego miejsca zamieszkania (na co możesz długo czekać). Możesz też się dowiedzieć czy w Twoim Starostwie wydadzą Ci kłp na podstawie zwykłego zaświadczenia o zdaniu egzaminu zgodnego z ustawą lub nawet na podstawie posiadania karty wędkarskiej jak to opisuje Drifte i tak spróbować. Wiem jednak z własnego doświadczenia, a także mam sygnały już z tego roku, że w większości miejsc ta metoda 'nie przechodzi'.
Jezioro Lubikowskie to PZW Gorzów Wielkopolski. Na stronie tego okręgu PZW masz cennik i regulamin dotyczący połowów kuszą na udostępnionych jeziorach. Pozwolenie opłacasz na miejscu lub kupujesz zezwolenie przez internet w ich systemie e-zezwoleń i sobie drukujesz.