Postautor: rosomak » pt, 22 stycznia 2016, 02:04
Przykre....nie wiem jak inni, ale ja rok w rok podczas polowań natykałem się na sieci i żaki w trzcinach. Zawsze informowałem o tym włodarzy. Dwa lata temu skradziono dzierżawcy wielki, morski żak zastawiony na Powidzkim małym-znalazłem go i nakierowałem gdzie leży...Nie wnikam, że kosztują po kilka tyś. Rok temu wpłynąłem na około 8 żaków o których poinformowałem rybaków i wiem, że pozbierali razem z rybą.
Tak wygląda podziękowanie łowcom za współprace. Jak można obarczać winą nas za zniszczenia sieci przez bomblaków? Przecież to chodzi konkretnie o tereny od Kosewa po Giewartów. I ślepy zauważy, że brzeg najeżony jest szkółkami i bazami nurkowymi. A wystarczy pogadać przy piwie żeby się dowiedzieć jak łatwo ryby na nocnych nurkowaniach pozyskują....Szkoda, bo fajny, kapryśny ale fajny akwen był. Wiem, że zarybili sandałem, karpiem i węgorzem dość mocno. Może boją się, bazując na starym wizerunku łowcy, że im się to "wytnie"....
A co do sprzedaży tylko członkom to bzdura. Sam widziałem jak pozwolenie dostaje człowiek który ma KŁ ale w żaden sposób nie jest z SSP związany