Postautor: emer » czw, 7 stycznia 2010, 20:29
Kurde.
Lazaruss myślałem że robisz sobie żarty z tą dzierżawą ale tak czytam i czytam i co znalazłem:
"Kiedyś płaciłem 15 tysięcy złotych rocznie za wszystkie jeziora. Wysokość opłaty oblicza się na podstawie kwintala pszenicy. To stała część. Do tego dochodzi cena pszenicy. Ta niestety wciąż rośnie. Ostatnio musiałem już płacić po 30 tysięcy złotych rocznie - dodaje Girtler.
Koniec jednego dzierżawcy to zła wiadomość dla wędkarzy, którzy kupowali pozwolenia u Girtlera i mogli łowić na 52 jeziorach. Gdy pojawi się kilkunastu właścicieli, to trzeba będzie wykupywać odrębne pozwolenia u każdego."
gdzies indziej:
"W porównaniu z czynszami za grunty rolne wysokość opłaty przy dzierżawie jezior jest wielokrotnie niższa. Ta pierwsza wynosi średnio 2 kwintale pszenicy z hektara (1 kwintal kosztuje ok. 60 zł), a druga - za 1 ha lustra wody kształtuje się na poziomie 0,34 kwintala pszenicy. W wielu jednak przypadkach nie przekracza równowartości 0,12 kwintala pszenicy z ha.
Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie, aby kupić sobie staw. Z przejętych przez AWR SP około 46,5 tys. ha stawów sprzedano ponad 6 tys. ha (czyli prawie 15 proc.). Ale także w przypadku stawów dominującą formą użytkowania jest dzierżawa. Tu jednak czynsz jest wyższy. Przyjęto zasadę, że będzie on wynosił 25 proc. naturalnej wydajności stawów (zarybianych), do czego dochodzi jeszcze opłata od dzierżawy urządzeń stawowych. Razem daje to równowartość od 2 do 10 kwintali pszenicy z 1 ha lustra wody. "