Wyrównywanie ciśnienia w kapturze

[nemesis]

Mam problem z wyrównaniem ciśnienia w kapturze, normalnie jak pływam w basenie na 3,5 metrach to jest wszystko ok, zero problemów. Ktoś miał podobny problem i wie jak to rozwiązać?

Zakładam, że z uszami jest wszystko ok, stosuję głównie metodę BTV, czasami jak ucho się przytka to valsalvę stosuję by pomóc ale to rzadko, w morzu jedna i druga metoda napotyka problemy.

Z tego co znalazłem w necie to wynika, że pod kapturem gromadzi się powietrze, przez co jest problem z ciśnieniem. Podobny efekt jest jak na basenie ucho nie zaleje się do końca wodą, więc podejrzewam, że to o to chodzi.

[stargrass]

To częsty problem jak kaptur jest szczelny, szczególnie w piankach open cell. Wystarczy zalać go wodą. W moim przypadku pomaga też zmoczenie włosów przed założeniem pianki.

[nemesis]

W sensie zalać tak, żeby w uszach ciągle była woda?

[emer]

Tak. A przy obecnej temperaturze- i w ogóle przy normalnej jak nie chcemy robić płukanki ucha brudną wodą - zatyczki doc's proplugs. Nie trzeba zalewać, ciśnienie przy robieniu scyzoryka rozkłada się równomierniej. Ktoś gdzieś chyba pisał(nie wiem czy na tym forum czy innym), że na większe głębokości się nie nadaje, ja nurkowałem max do 20 - przy tylu się spisują. Tylko rozmiar trzeba dobrać

[nemesis]

Dzięki za rady, po nowym roku, jak wrócę do Gdańska to przetestuję, chyba, że Bałtyk zamarznie...

[Tomix_TC]

Ja zalewam uszy tylko raz - przy pierwszym nurkowaniu albo przez lekkie odchylenie brzegów kaptura, alb czasami przez samo mocne przekręcenie głowy w prawo i w lewo z równoczesnym podciągnięciem brody do szyi. To wystarcza na całe polowanie - no chyba, że konieczny jest jakiś dłuższy odpoczynek na brzegu. Ogólnie to unikam częstego zalewania kaptura - ucho się wyziębia i stosuję zatyczki. Tak też kaptura raczej nie dziuraw (gdyby to było potrzebne to pewnie by tam były fabryczne otworki) no i w żadnym wypadku nie odchylaj kaptura jak już jesteś (powiedzmy bezpiecznie) poniżej 2,5m. W takim przypadku jak jednak nie miałeś zalanego ucha (bo kaptur był szczelny i naciągnięty) to możesz nabawić się kontuzji - woda nagle uderzy w błonę i nie zdążysz wyrównać ciśnienia. Wróć tuż pod powierzchnię - zalej uszy, wyrównaj ciśnienie i wolno schodząc sprawdzaj czy jest OK)Podobnie i przy zatyczkach nie powinno się nic kombinować/poprawiać przy zanurzeniu na większą głębokość. Dopiero tuż pod powierzchnią.

[bruner]

Ja pierwsze zanurzenie jakie robię to schodzę na kilka metrów głębokości (choćby na 2 - 3 metry) i odwracam się na chwilę plecami do dna, ruszam się (wyginam ciało i kończyny), a potem powoli wypływam na powierzchnię odchylając tułów i głowę w tył (patrząc mocno w górę za siebie), czasem odchylając delikatnie kaptur przy brodzie by pomóc ujść powietrzu (broda wtedy jest najwyżej). Dzięki temu powietrze wychodzi, a zimna woda się nie nalewa do środka w ilości, w jakiej wlewałaby się gdybym kombinował to na powierzchni. Wystarczy jeden taki zabieg

W ten sposób raz, że pozbywam się powierza przy uszach (nie może go tam być), dwa, że się wyciszam (wypycham powietrze, które mogłoby później niespodziewanie wybąblować przy zanurzeniach na głębokość i straszyć ryby.

Co do otworków w kapturze to takowe są w niektórych piankach, np w overallu triborda jaki miałem były. Z tym, że to nie dziurki na wylot, tylko pomysłowy wentylek - dziurki w piance, a pod nimi cienka warstwa neoprenu też z dziurkami ale w innych miejscach (nie na przestrzał).

[ptja]

[bruner]

W tej piance, którą ja miałem to było z tego co pamietam umieszczone w jednym miejscu, centralnie na samej górze kaptura. Myślę, że można to zobaczyć na zdjęciach sklepowych w deca czy w googlu.

[Tomix_TC]

W kapturze na górze też spotkałem ... i się przydaje, żeby powietrze z kaptura wycisnąć. Przy uszach jeszcze nie widziałem.

[kolumb7]

Witam. Ja podobnie jak bruner.Po wejsciu do wody , rece wzdluz tlowia .Pare machniec pletwami w pionie-jak splawiki-glowa odchylona , broda wysoko.Powietrze wyleci.Czasem potrzeba odchylic kaptur na głowie. Pianka ladnie przylega i pierwszy nur max do 5m po 15-20 minutach dobrze rozgrzany mozna atakowac głębsze wody .Bez zalewania ucha zimna wodą. Ważne jest pierwsze wyrownanie ciśnienia, później smigasz jak trzeba.Ktos gdzieś na forum napisal o tym .

[nemesis]

Będę testował wasze sposoby, wielkie dzięki.

[stargrass]

Dodam tylko jeszcze, że dokładnie chodzi tu o to, że kaptur przysysa się do małżowiny usznej i nie pozwala wpłynąć tam wodzie co w trakcie zanurzania powoduje powstanie podciśnienia. Pojawia się dodatkowa przestrzeń gazowa, w której nie ma jak wyrównać ciśnienia. Po angielsku nazywa się to "hood squeeze".

[nemesis]

Wypróbowałem wasze sposoby i było ok, po 15-20 min trzeba było poprawić, także trochę praktyki i myślę, że będzie ok, wielkie dzięki.

[nemesis]

Ogólnie problemy z wyrównaniem ciśnienia miałem cały czas, zatyczki pomagały na to, a teraz jak zmieniłem górę pianki z pluszu na open cell to nie mam problemów z przedmuchaniem się. Wydaje mi się, że problemem jest to, że plusz przepuszcza powietrze przez co ciśnienie się ciągle zmienia w okolicach uszu i pojawiają się trudności z jego wyrównaniem, a przy open cell jest ono cały czas takie same, bez względu na wykonywane ruchy itd.