Postautor: pzlp » pn, 8 października 2012, 19:46
Ciekawy temat poruszyłeś - okolice szyi. Uzupełnię go o kilka informacji, które mogą się okazać pomocne.
Szyja to w zasadzie grubościenna rura, o stosunkowo niewielkiej średnicy biorąc pod uwagę ludzkie proporcje. Wewnątrz jej stosunkowo niegrubych ścian znajduje się cała sieć żył, w tym także tętnica, które muszą zasilić w natlenioną krew najbardziej potrzebny do naszego funkcjonowania narząd - mózg. W związku z tym panuje tam całkiem spory przepływ. Z uwagi na niewielką średnicę szyi i niezbyt głębokie umiejscowienie żył, a także stosunkowo cienką tkankę tłuszczową, schłodzenie szyi powoduje jednocześnie szybkie schładzanie płynącej przez nią krwi. Ponadto gdy oddychamy zimnym powietrzem, krew chłodzona jest dodatkowo od wewnętrznej strony szyi. Mamy tu zatem idealną sytuację powodującą szybkie wychładzanie całego organizmu. Dlatego szyja jest tak bardzo istotna jeżeli chodzi o utrzymanie właściwej temperatury całego organizmu. I odwrotnie. Jeśli latem jest bardzo gorąco, można zmoczyć chłodną wodą odpowiednio dużą chustę i owinąć nią szyję. Jeśli dodatkowo wieje wiatr, będzie on chłodził zawartą w niej wodę, a sama chusta bardzo skutecznie schłodzi płynącą przez szyję krew. Można w taki sposób pośrednio chronić się przed udarem i do pełni ochrony wystarczy jeszcze założyć jakąś czapkę z daszkiem, by osłonić głowę przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych.
Szyja jest zatem bardzo istotna w naszym sporcie i odpowiednie potraktowanie tego tematu może nam znacząco umilić zarówno chwile spędzone w upale, jak i w ekstremalnym chłodzie.