Spearfishing.pl

Witam

Jestem tu całkiem nowy i pytanie też jak na nowicjusza przystało.
Przewiduję pierwsze zanurzenie z kuszą za jakieś 6-7 dni.
Dzisiaj rozmawiałem z kolegą i zadał mi pytanie: "A jak ty tę rybę zdejmiesz z tej strzały?"\

No i zabił mi ćwieka .
Mam mnie więcej taką strzałę


Czy da się taką strzałę "wycofać" z ryby?
Im dłużej o tym myślę, tym bardziej mam wrażenie, że czegoś nie rozumiem .

Podpowiedzcie, proszę.


No właśnie. Jak się zdejmuje rybę ze strzały?

Instrukcja dla praworęcznych:

1. Uśmiercić rybę nożem lub kukanem przed zdjęciem ze strzały, żywa ryba może po oswobodzeniu odpłynąć.
2. Przytrzymać rybę lewą ręką, różne są techniki: na misia (przytulamy rybę do piersi), na sadystę (łapiemy od spodu za skrzela), na bazyliszka (to dotyczy wyjątkowo żywotnych i wrednych sztuk, zanim ściągniemy ze strzały musimy ją oślepić, chwytamy za głowę od górę wciskając kciuk i palec środkowy w oczodoły)...(może ktoś coś dorzuci)...
3. Prawą ręką chwytamy za czubek strzały tak aby zamknąć listek.
4. Trzymając jak wyżej, przesuwamy strzałę tak aby przepchnąć ją przez otwór wlotowy.
5. W przypadku dużego oporu wykonujemy ruchy jak przy kręceniu śrubokrętem.
6. W skrajnych przypadkach poluźniamy uchwyt łapiemy lewą ręką za strzałę po stronie przymocowanej linki i pomagamy przepchnąć grot.

Dla leworęcznych analogicznie tylko zmieniamy ręce.

Czyli tak po prostu...
Na misia mi się podoba.
Dzięki.

Mi też...

doox - powinieneś pisać instrukcje dla pewnego narodu !!

Jedną ręką trzymasz rybę. Drugą chwytasz za strzałę od strony linki i wpychasz nieco w stronę ryby. Przechylasz rybę tak aby grot skierował się ku górze i motylek się zamknął opadając i wyjmujesz strzałę ciągnąc ją za część gdzie jest linka wykonując ruchy obrotowe strzałą od momentu jak motylek jeszcze nie dotknie ryby do momentu jak pokaże się już z drugiej strony.

Jak nie uda się za pierwszym razem (motylek się otworzy wewnątrz grubej ryby) to ponawiasz wszystko do skutku.

Na misia zostaje śluz na piance... mi tam wygodnie na sadystę-pewny chwyt, kciuk pod jedno a wskazujący pod drugie

Ja mocuję do żyłki przy strzale dużą agrafkę i jak mam problem to odpinam ją i przewlekam strzałę z żyłką przez rybę.

założyć rybę na nizałkę, strzałę ściągasz składając motylek i wykręcając rybę ze strzały przy złożonym motylku...

Dobre pytanie Peacock El Gap ! Najlepsza była by chyba strzała z gwintem i nakręcanym grotem... Ale przecież bez tego wszyscy tutaj jakoś sobie radzą. Także i my nowi też powinniśmy

Jaca ma rację-zanim zabierasz się za zdejmowanie ryby ze strzały najpierw zapnij ją na agrawę, kukan czy co tam posiadasz. Kiedyś podczas takiej czynności zwiał mi konkretny lin. Szkoda lina bo i tak zdechł...Co do strzał z dokręcaną pojedynką-wolę grotów nie odkręcać od strzały nawet w gumowanych cienkich ogrodniczych rękawicach (często w takich pływam latem). Bardzo łatwo o zgubienie już odkręconego. A wtedy o ile spadnie na twarde piaskowe dno może znajdziesz-w mule nawet nie szukaj

Tak tylko dorzucę, że lina dla pewności to najlepiej dobić jak jest jeszcze na strzale.

dokładnie sharky-bo bestia strasznie śliska