Długi weekend a nurkować nie ma gdzie. Wiatr paskudny. Moze w Studland i Swanage jest szansa na jakąś roboczą wizurę. Wybiera się tam ktokolwiek?
Wczoraj, koło 18-tej zadzwonił do mnie Gaweł z informacją że woda w Shoreham rewelacyjnie czysta. Zaraz zadzwoniłem do Rafała.
O 23-ciej Rafał dojechał do mnie (50 mil w jedną stronę) i przepakowaliśmy jego sprzęt do mojego auta.
Po godzinie jazdy (50 mil w jedną stronę) byliśmy na miejscu.
A tam zamiast wody - błoto!