Cześć
Wstępnie jedziemy z Tolkiem i Filipem. Szukamy czwartego do podzielenia kosztów podróży (o ile ktoś z nas się nie wysypie to może i więcej)
Wstępnie jedziemy w czwartek i do niedzieli/poniedziałku, chociaż każdy jest za przedłużeniem o kilka dni, nie wiadomo czy coś się uda z pozwoleniami jeszcze wytargować.
Ja i Filip chcemy się rozbić po drugiej stronie jeziora na polu namiotowym w środku lasu-nocleg wychodzi kilkanaście PLN. Tolek mierzy w bazę Amalię.
Najlepiej osoba niepijąca, żeby było jak po biesiadzie wrócić