Postautor: pzlp » ndz, 26 stycznia 2014, 13:27
Z tego co piszecie, chyba podstawą będzie kontekst w jakim odbywa się połów. Łodzie podlegają obowiązkowej rejestracji nawet, gdy nie jest za ich pomocą prowadzony połów ryb. Kajaki i pontony już nie. Jeśli się natomiast z tych kajaków lub pontonów prowadzi połów, to taki sprzęt trzeba już zarejestrować, właśnie w kontekście prowadzenia z niego połowu. W konfrontacji z łowiectwem podwodnym, żaden kajak ani ponton rejestrowany być nie musi, gdyż nie prowadzimy z niego połowu. Służy on nam tylko do przemieszczania się. Równie dobrze możemy wziąć z wypożyczalni kajak i dopłynąć nim na łowisko. Po co wówczas rejestracja?
Wystarczy zadać proste pytanie. Czy jeśli pozbawi się nas tego pontonu, to czy połów będzie wówczas możliwy z zachowaniem jego normalnych warunków? Z pewnością będzie, więc nie dokonujemy za jego pomocą połowu. Jest to jedynie środek transportu i urządzenie ostrzegające o naszej obecności pod wodą.
Tomix_TC - długo nie powinieneś czekać. Być może uda mi się przedstawić nowy ponton na majowym zlocie otwierającym sezon 2014. Jestem teraz na etapie wyszukiwania odpowiednich okuć oraz rozważam najlepszy sposób mocowania kusz. Nie chcę tu iść na skróty i mocować na rzepy oraz plastikowe karabińczyki. Kusze mają być przymocowane stabilnie i nie mogą się przemieszczać. Z oparcia raczej zrezygnuję, bo zmieni to zupełnie kształt pontonu, ale może uda się to jakoś pogodzić i zaoferować jako opcję. Oczywiście mowa tu o tym większym pontonie. Niebawem przedstawię rysunek - na razie tej mniejszej wersji pontonu. Z uwagi na gabaryty będzie tam mniej sprzętu, ale ta wersja będzie chyba najbardziej pożądana na tym etapie. Przy okazji zrobię też projekt pływadełka typu Atoll.
I jeszcze w temacie echosondy. W planach jest także specjalna latarka do łowiectwa podwodnego. Szczegółów na razie nie zdradzę (bardzo ciekawa konstrukcja oraz możliwości), ale na tym etapie mogę powiedzieć, że jej główny moduł akumulatorowy będzie odkręcany i będzie służył jako wodoszczelne źródło zasilające - także do echosond. Akumulatory żelowe na pontoniku niezbyt się sprawdzą - są duże i nieodporne na wodę więc takie rozwiązanie ma sens.
Mam już sporo ukończonych projektów i niektóre jeszcze w fazie "dopinania". Wszystkie one mają jedną wspólną cechę - tworzą pewien system, który można do pewnego stopnia konfigurować. Urządzenia będą więc ze sobą kompatybilne i będzie je można w bardzo ciekawy sposób łączyć i rozbudowywać.
Info w temacie kusz.
Wczoraj rozmawiałem na temat rękojeści do polskich pneumatyków. Nie odpuszczam tego tematu. W planach jest zakup drukarki 3D do tworzenia prototypów we własnym zakresie - nie tylko rękojeści. Nie będzie to mój sprzęt, ale zainteresowałem kooperanta zakupem takiego urządzenia. Robi się ciekawie ...
Ostatnio zmieniony ndz, 26 stycznia 2014, 13:33 przez
pzlp, łącznie zmieniany 1 raz.