Jak zapewne większość z Was nie używam żadnych zaczepów rurek do paska masek. Zaczepy albo są sztywne i przeszkadzają, albo są odchylane ale awaryjne i niepraktyczne. Po prostu wkładam rurkę za pasek koło ucha co pozwala na bezproblemowe odchylanie ustnika w bok przy zanurzaniu się pod wodę. Prosty patent pozwala nie martwić się czy przy szybkim wynurzaniu/płynięcu pod wodą rurka się nie przemieści zbytnio i nie zgubi przy takim jej zakładaniu.
Gumka recepturka owinięta dwukrotnie na rurce, na takiej wysokości, na jakiej chcemy żeby rurka pozostawała po wyjęciu ustnika z ust. Tą gumkę oklejamy naokoła dwa razy elastyczną np. czarną izolacją. Efekt widać na zdjęciu - ta rurka z takim zaczepem była dość intensywnie używana ok 2 lat w wodzie słodkiej i słonej i 'zaczep' z recepturki i izolacji wygląda praktycznie jakby był przed chwilą zrobiony - więc jest to konstrukcja trwała.
Rurkę wkładamy za pasek jak zwykle, z zaczepem powyżej paska i zapominamy o niej