Osłab jedną gumę (wydłuż ją). Ja tak robię w tych kuszach i jest OK. Mam dobrane bezpieczne długości dla podwójnych gum 16 mm, nawet tabelkę sobie z czasem zrobiłem dla kusz od 50 do 90 cm, ale dla czarnych 16mm gum omer top energy, albo latexowych 16mm naciagów imersiona bo takich używam. Więc jak pojdziesz ta drogą to musisz sam doswiadczalnie dojsć do optimum przy swoich gumach. Eksperymentuj do momentu jak juz nie będzie tego oporu na poczatku i powiazanego z nim frustrującego opóźnienia, albo 'podwojenia' strzału.
Jak sie dobrze przypatrzysz to przy zbyt mocnych naciągach największy opór powoduje przekrzywiający sie delikatnie język spustowy tracy o plastik w wycięciu obudowy. Ja szlifuję w tych kuszach tylko te krawędzie trące. Pewnie przy ręcznej robocie, albo topowych kuszach ten efekt byłby znacznie mniejszy, albo wcale. Kłaniają sie niedokładnościć produkcji seryjnej. Choc i tak te kusze w swoim przedziale cenowym prezentują się naprawdę solidnie.
A najskuteczniejsze rozwiązanie to dać słabszy naciąg, ale zmniejszyć odległość od łowcy do ryby ...
Przy 90 cm tej kuszy bardzo dobrze sprawdza się też pojedynczy naciąg 18 mm. Tylko ciężko go naciągnąć, ale to kwestia wprawy. Na 5 metrów trafia w punkt.