Beuchat Mundial vs Omer Cayman G.I z Decathlona

[pisiorek]

Proszę o poradę. Chcę kupić coś z pomiędzy tych dwóch kusz wymienionych w temacie, zamierzam jedynie raz do roku pobawić się w podwodne strzelania w Adriatyku i zastanawiam się nad wyborem. Niestety nie mam możliwości obejrzenia ich na żywo i dotknięcia, bo w moim Deca ich nie ma, mogę je tylko zamówić i przywiozą do je do Deca w moim mieście - muszę się oprzeć jedynie na Waszej koledzy ocenie i pomocy. Ceną różnią się o 90 zł ( 240 - Mundial i 330 Cayman - niby nie dużo ale w tym przedziale cenowym to 30%). Porównując obie na pierwszy rzut oka nie ma specjalnie - dla mnie raczkującego w temacie - różnicy. Czytałem wszystkie wątki na forum dotyczące wyboru na początek zabawy w spearfishing, kolega Bruner opisuje Caymana jako bardzo dobry wybór na początek ale spotkałem się też z kilkoma pochlebnymi wypowiedziami na temat Mundiala (w Deca sa już sprzedawane ze stopką). Dlatego też mam pewne wątpliwości i proszę o ich rozwianie, bo jeżeli jest pomiędzy nimi tak zasadnicza różnica w jakości, że odczuję ją nawet używając raz w roku przez kilka dni, to oczywiście kupię Caymana. Pomyślałem jednak, że używając ją tak rzadko może zamiast przepłacać stówę lepiej doposażyć Mundiala w kołowrotek lub coś innego. Proszę o podanie różnic i korzyści z posiadania Caymana.

[bruner]

To są różne kusze. Beuchat jest bez prowadnicy, a omer ma prowadnicę strzały na całej długości łoża. To jest zasadnicza różnica pomiędzy tymi kuszami, bo głowicę oba modele mają zamkniętą.

Oba modele kuszy nie są tylko 'na początek'. To dobre, solidne kusze. Ja, np. używam tych omerów 2 sezon i nie myślę na razie o zastąpieniu ich innymi w ich długościach. Są bardzo celne.

[pisiorek]

Wybór dokonany. Dzięki Bruner za konstruktywne porady. Ostatni Cayman 90cm nabyty dzisiaj w Sosnowcu.