Witam Wszystkich w trakcie Świąt
i proszę o radę w sp. jak w tytule. Chodzi o to, że gdy jestem nad Bałtykiem w sp. windsurfingowych i akurat nie wieje to pojawia się pytanie co robić? Można np. dać nura Ale w jakiej piance? Naczytałem się forów, polskich i innych, tego również. Generalnie wnioski są takie, że pianka grubości co najmniej 7mm, najlepiej z open-cell wewnątrz, najlepiej Yamamoto, najlepiej z wewnętrzną warstwą metallic (tak mają niektóre modele Cressi). Są też dobre opinie o Cressi Ultraspan. Najlepsza jest oczywiście pianka na miarę np. Elios tylko ta kasa... Więc raczej gotowiec np. Beuchat, Cressi właśnie lub np. Omer (chociaż tu już opinie nie są jednoznaczne) albo Imersion. Więc teraz mam prośbę do praktyków: co polecacie na Bałtyk wiosną i jesienią (bo wtedy tam jeżdżę). Będę wdzięczny za każdą podpowiedź/opinię.