ZWĘŻENIE SPODNI (OPEN CELL)

[lazaruss]

Szukam namiaru na jakiegoś speca od szycia neoprenu. Mam do zwężenia spodnie (open cell) w kolanach i łydkach. Dzwoniłem już do pana Gałacha z Łodzi, ale rozwalił mnie rozrzutem cenowym. Po opisaniu spodni, stwierdził że koszt waha się w granicach 20-300 zł i najlepiej piankę wysłać na wycene. Ja rozumiem, że po opisie telefonicznym trudno podać konkretną cene, ale 20zł nijak ma się do trzystu. W końcu kurier też kosztuje a jak po wysłaniu pan stwierdzi, że usługa będzie kosztować trzy setki to zabawa robi się mało opłacalna.

[andrzej]

Zwężałem u Gałacha kurtkę nylon/open-cell. Wysyłkowo. Zrobił szybko i dobrze. Koszt to było chyba jakieś 50 pln plus przesyłka.

[lazaruss]

No, to rozsądna kwota. Dawno to było?

[sharky]

Ja swoją piankę przerabiałem też u Gałacha i to trzy razy. Ale do trzech stówek to jeszcze daleko

[emer]

A orientuje się ktoś ile P.Gałach bierze za wszycie rozporka? Gdyby to była kwestia 20 zł i Lazaruss też byś chciał to zwężenie zrobić to możemy razem wysłać

[Jancio Wodnik]

Z tego co wiem to bierze 150 zł.Jutro powinienem wiedzieć dokładnie.

[emer]

[Jancio Wodnik]

[andrzej]

Za rozporek rzeczywiście bierze sporo. Kumpel robił latem. Na pewno było ponad stówę ( z zamkiem). Mi ładnie zwęzili kurtkę za jakieś 50 pln jesienią.

[maczek]

lazaruss, możesz jeszcze spróbować tutaj:

http://www.oceanpro.pl/
http://www.eques.com.pl/

Obie firmy są pod Wrocławiem. Nie wiem niestety jak wyglądają ceny bo jeszcze nie korzystałem z ich usług.

[Jancio Wodnik]

Rozmawiałem dzisiaj z księgową R. Gałacha-cena za wszycie rozporka-50zł.

[emer]

A wszywał ktoś sobie sam może?

[emer]

No tak. Pokusiłem się na to co napisałem powyżej.
Moja ukochana mi wszyła plastykowy"kostkowy" zameczek, ja go podkleiłem do tego i jeszcze przykleiłem pasek neoprenu wewnątrz dla uszczelnienia.Z zewnątrz miał uszczelniać jeszcze ogon bobra.
Po 10 sekundach w 5/6st. wodzie jaja mi prawie zamarzły
Zamek przepuszczał całą wodę do środka jakby go nie było, te wszywane przez producentów chyba są jednak szczelniejsze:)
Skończyło się na ponad godzinnym odpruwaniu zamka, klejeniu pianki, potem jeszcze podkleiłem tym samym neoprenowym paskiem. Działa jak przed wszyciem tylko ślad został:)
Uczcie się na moich błędach

[Jaca]

ja słyszałem że jak się jajka trzyma w chłodzie to się zdrowe plemniorki tworzą i można mieć baaaardzo zdrowe dzieci... hihihihihi... ale tak szczerze to współczuję... wyobrażam sobie ze musiało być nieprzyjemnie... a spróbój kupić zamek szczelny takie jakie są w suchaczach lub półsuchych kombinezonach...

[emer]

Jak na razie mam dość zamków... Na szczęście nie mam szelek w spodniach(są do klatki) więc idzie się jakoś odlać podciągając górę do góry a dół na dół:)
Ja dziękuję za takie zdrowe dzieci...
chociaż...może jak kiedyś mi taki zamek wpadnie w ręce to jednak spróbuję...