Nie mam własnego doświadczenia jeśli chodzi o dnę moczanową, ale w pracy bardzo często spotykam się z pacjentami cierpiących na te schorzenie. Zasada jest taka aby nie dopuszczać do ataku dny, który jak już pewnie doskonale wiesz jest bardzo bolesny i często doprowadza do przejsciowego unieruchomienia, wtedy to zwykle stężenie kwasu moczowego mieści się w górnej granicy zakresu referencyjnego bądz znacznie go przekracza. Musisz mieć dobraną indywidualną dawkę leku, przestrzegać odpowiedniej diety i dbać o to aby regularnie kontrolować poziom kwasu moczowego. Co do nurkowania, nie wiem jak bardzo zaawansowana jest u Ciebie choroba, czy miałeś pobierany płyn stawowy, czy i jakie kryształy w stawach stwierdzono?
W ogóle na jakiej podstawie postawiono taką diagnozę? Jak bardzo dokucza Ci to w codziennym życiu, jak wpływa na zakres ruchów itd.
Generalnie z tego co wiem przewlekły ból towarzyszący stanom zapalnym – a podłożem tej chory jest właśnie taki stan - łagodzi się poprzez ciepłe okłady, wygrzewanie danych miejsc dotkniętych chorobą. Jedynie w fazie zaostrzenia procesu zapalnego można poddać się krioterapii itp. Myśle, że musisz to "przetestować" sam na sobie. Obserwuj swoje reakcje w wodzie, czy podczas nurkowania ból się nasila, czy ma na to wpływ temperatura wody, czas przebywania w niej, a może ewentualne pogorszenie danego stanu wynika "tylko" z nadmiernego obciążenia zajętych stawów?
Istnieją generalne zasady ale mimo to na szczęście każdy z nas reaguję indywidualnie na pewne bodźce zewnętrzne. I tego się trzymaj, wierzę, że będzie dobrze