Po 4 latach rzuciłem palenie. Aktualnie nie palę już ponad 4 miesiące. Wcześniejsza próba (początek 2010 roku) zakończyła się nieudanie. Brałem ww. tabletki Tabex. Za pierwszym razem brałem tabletki i paliłem papierosy, stopniowo i z dnia na dzień ograniczając liczbę wypalanych papierosów. Parę tygodni po zaprzestaniu brania tabletek coś we mnie pękło i sięgąłem po pierwszego papierosa, później drugiego i to był początek powrotu do tego nałogu. Za drugim podejściem obrałem inną strategię. Mianowicie postanowiłem się nie spinac i nie mysleć o paleniu i co najważniejsze rzucić palenie od zaraz. Nie robiłem jakiś specjalnych podchodów typu w tym dniu...po tylu papierosach czy też paczkach zaczne rzucać. Cieżkich było kilka pierwszych dni.Całe szczęście, że praca mnie pochłoneła i zbytnio nie miałem czasu o tym myśleć. Z dnia na dzień głód nikotynowy był co raz mniejszy. U mnie głód fizyczny(nikotynowy) minał dość szybko. Istotne znaczenie ma tu też aspekt pschychologiczny. Sa czynności tzw. rytuały przy których sięgamy po papierosa częsciej. Są to np. spotkania przy piwku, imprezy, niektórzy w WC i po sexie....można by wymieniać bez końca. Zawsze byłem przeciwnikiem palenia aż sam uległem nałogowi. Teraz nie palę i widzę olbrzymią różnice w moim organiźmie. Oddech nie jest tak "wypłycony ", brak chrypki, nie śmierdzę dymem, 300zł miesięcznie zaoszczędzone...Bolało mnie to, że palę fajki uprawiając taki sport. Gryzło się to niemiłosiernie w mojej głowie. Chciałem też podziękować ludzią którzy zarazili mnie łowiectwem podwodnym poprzez właśnie te forum i stronę Andrzeja(
http://www.podwodne.republika.pl). Sam nie wiem czy rzuciłbym palenie gdybym nie poznał tego sportu. Raz jeszcze dziękuję.