Wznawiam wątek ponownie:)
Teraz zauważyłem, że Paweł wypowiadał się też tutaj na temat waty nasmarowanej maścią. Chyba to jednak wypróbuję bo byłem dzisiaj na koparkach i po 40 minutach uszy już bolały.
No chyba, że bolały bo...
....jak Wy słyszycie wyrównywanie ciśnienia? Schodziłem sobie dzisiaj na 8-12 metrów-12 to mój maks, chciałem więcej ale był już piasek w tym miejscu-może i dobrze bo....
...za każdym razem musiałem stawać bo ciśnienie nie nadążało z wyrównywaniem. Używam frenzla bez korzystania z palców, słyszę jak powietrze biegnie,biegnie i biegnie sobie jakby kanalikami i ten dźwięk to takie skrzypienio-piszczenie. Kilka razy na jednej głębokości zamiast płynąć niżej to pcham tym językiem i pcham.
O ile się nie mylę loopack słyszał jakby mu powietrze uchodziło i nie wiem czy to nie to samo. Jakaś mała drożność trąbek? Bo wydaje mi się że powinno być zawsze krótkie "klik". Czy może (w co wątpię) za szybko schodzę?
Chciałem klasycznie sobie dmuchnąć z zatkanym palcami nosem ale mam z tym problem w mojej masce.