Kupiłem sobie te zatyczki tydzień temu i przez ten weekend nurkowałem z nimi w Kosewie. Woda nie nalewa się w ogóle do uszu, a przynajmniej nie tak, żeby było to czuć. Schodziłem najgłębiej na 10m. Do 5-6m nie musiałem w ogóle wyrównywać ciśnienia - wystarczyło, że przełknąłem ślinę, żadnego dmuchania i zatykania nosa (ani zamykania oczu
). Poniżej musiałem już używać nosa i wdmuchiwać powietrze do maski bo mi gały wychodziły na wierzch. Nigdy nie miałem problemów z wyrównywaniem ciśnienia ale czuję, że mimo to z zatyczkami jest troszkę (odczuwalnie) lepiej.
Aha - po założeniu kaptura ścisnęło mi uszy i czułem jakby zatyczki lekko wylazły i mnie uwierały, ale może mi się wydawało. W wodzie zapomina się o nich ale wyraźnie gorzej się słyszy (przytłumiony dźwięk).
Moja ukochana miała sprawdzić swoje zatyczki, bo ma problemy z szybkim przedmuchiwaniem ale 6-stopniowa woda skutecznie ją odstraszyła