Spearfishing.pl

Witam, mam pytanie czy w przypadku odmowy wydania zezwolenia na połów ryb kusza przez PZW można się odwołać do sądu administracyjnego???
Czy ktos to przerabiał? Bo według przepisów to beton jakim jest PZW nie ma prawa odmówić wydania zezwolenia. Proszę o konkrety a nie typu nie dasz im rady.Teraz przykład czy STOWARZYSZENIE SPEARFISHING POLAND może do zarządu głównego PZW wystąpić o zgodę na łowiectwo na wszystkich zbiornikach a potem odwołac się do sądu administracyjnego, myslę że PZW stoi na przegranej pozycji, bo ich argumentacja to nie , bo nie.
Czy ktos to przerabiał lub może jest tu jakiś prawnik co ma na to fachowe spojrzenie.

1. Możesz wrzucić ten przepis dlaczego nie mają prawa odmówić udostępnienia ŁP ?

2.Tak pisał ktoś już skargę do Sądu Administracyjnego . Poniżej masz uzasadnienie


Zezwolenie których dotyczy przepis art.7 ust.2 ustawy z 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz.U. z 1999r. Nr. 66 poz 750 z późniejszymi zmianami ) nie ma charakteru administracyjnego i nie jest wydawane w trybie regulowanym przepisami postępowania administracyjnego i sadowo – administracyjnego , lecz jest uprawnieniem cywilistycznym , dysponowanie którym miesci się w ramach prawa upoważnionego do rybactwa .

3. I dzięki temu właśnie obowiązuje zasada nie bo nie

Dzieki za wyczerpujacą odpowiedż, jak był precedens to nic sie nie wskóra .
No to z drugiej mańki skarga do Rzecznika Praw Obywatelskich, może on cos poradzi ???

Wiem jak działa precedens w Polsce, ale wyrok ten byłby na pewno podnoszony przez PZW. pomyślałem ,że napisze do PZW Suwałki o wydanie pozwolenia a oni mi odmówią na piśmie i od tego się odwołam do Sądu Administracyjnego, ale skoro juz był wyrok odmawiajacy to może to być walka z wiatrakami, bo sądy wielokrotnie kierują się wyrokami innych sądów.Zapytałem na forum z nadzieja że może ktoś wygrał taka sprawę.
A co do rzecznika to przecież jest to dyskryminowanie i ograniczanie praw obywatelskich, bo wody są własnością skarbu państwa i każdy obywatel ma prawo do korzystania w ramach obowiązujących przepisów, które to zezwalają łowcom tak samo jak zezwalają wędkarzom i wszystko jest w jednym zdaniu ustawy.

Spróbuj do RPO.
Możesz też zapytać, jak poszło temu posłowi: http://www.suchowiejko.eu/ (jest telefon i email)
http://www.obserwatorszczecinecki.pl/wi ... nterpeluje

Uprawniony do rybactwa w obwodzie rybackim (użytkownik rybacki) prowadzi racjonalną gospodarkę rybacką na podstawie pozytywnie zaopiniowanego operatu rybackiego. Obwód rybacki ma we władaniu na podstawie zawartej umowy użytkowania z właściwym terytorialnie RZGW. Warto przeglądnąć czym jest operat, obwód rybacki, jak jest podzielony, co to jest racjonalna gospodarka rybacka. Zrozumiemy, dlaczego uprawniony do rybactwa przyjął takie a nie inne założenie dotyczące odłowu ryb i zostały mu one zatwierdzone przez jednostki do tego uprawnione. Mógł oczywiście przyjąć inne i być może również uzyskałby pozytywną opinię.
To, że na wodach śródlądowych w Polsce dopuszcza się amatorski połów ryb wędką i kuszą (u.o r.ś), nie przesądza o tym, że na każdej wodzie te metody połowu muszą być udostępnione. W skrócie, decyduje o tym uprawniony do rybactwa. Może również ograniczyć połów wędką do np.: tylko na jedna wędkę, tylko na przynęty sztuczne, tylko na muchę, zakaz tego czy owego, zakaz łowiectwa w weekendy, w wakacje, zakaz zabierania złowionych ryb itd.
Na wodach nie wchodzących w skład obwodów również jest uprawniony do rybactwa (na innej podstawie prawnej). To on decyduje jak ryby wolno łowić, oczywiście w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Może również zakazać amatorskiego połowu ryb, nie musi tego uzasadniać.

Wg mnie nie ma żadnych szans zmusić kogokolwiek by nam udostępnił wodę, nie ma do tego podstaw prawnych.

Trzeba poczekać, to samo jest w PZŁ z polowaniem z łukiem, czy kuszą.Nie bo nie . Dyrektor PZW w Suwałkach powiedział mi że w zasadzie to on nie ma nic przeciwko , ale jak wspomniał o tym na walnym to mało go cyt.: nie zlionczowali.