Moim zdaniem powinno się skończyć na mandacie. Powiedzmy 500zł.
Po pierwsze czy pianka płetwy, pas balastowy, maska fajka i tak dalej, służą do połowu ryb? Uważam że tylko kusza jest narzędziem połowowym. Reszta to sprzęt do rekreacji wodnej, snorkeling i pływanie, no w ostateczności freediving .
Czyli jak złapią wędkarza, który nie opłacił składki i miał na sobie powiedzmy strój moro, to powinni kazać mu rozebrać się do naga i zarekwirować spodnie buty koszulkę, majtki i skarpetki. A może tylko wędkę?
Sprawa w sądzie powinna dotyczyć gościa który, polował w nocy i/lub wyciągnął zbyt dużą ilość ryb i/lub strzelił ryby niewymiarowe i/lub strzelił ryby objęte okresem ochronnym. W przypadku kiedy posiadał kartę łowcy podwodnego, wykonywał amatorski połów ryb i nie opłacił składki (bo zapomniał), moim zdaniem powinien otrzymać mandat i to wszystko.