Opinie wędkarzy na temat łowiectwa podwodnego.

[Photofish]

Wędkarze wiedza coraz więcej o łowiectwie podwodnym.

http://forum.wedkuje.pl/f,iv-zawody-w-l ... 370,0.html

[olympus77]

No i po co to tu wstawiasz... Znów mi się przed snem ciśnienie podniosło.

[bruner]

Cierpliwym i merytorycznym podejściem, pokazując możliwości współpracy łowców z wedkarzami można tę opinię zmienić. Zerknij na wypowiedź 'obserwatorsos' w tej dyskusji (pod koniec watku):

http://www.pzw.org.pl/home/forum/6/1698 ... olow_kusza

Mój plan polega na właśnie takim działaniu w internecie. Na razie efekty są niewielkie, ale to dopiero pierwszy rok. Pomysłów mam mnóstwo na ładnych kilka lat. Wszystko co robię, robię po to, aby móc podsyłać to i owo wędkarzom. Dla naszej wspólnej sprawy.

[bruner]

No jak widać w wątku, który podesłał Photofish też dało się coś dobrego zdziałać. To tylko przykład. Dla mnie teraz zmienić nastawienie jednego choćby wędkarza do łowiectwa podwodnego jest jak strzelić ładną rybę

Swietny temat zalożyłeś Photo. Podsyłajcietutaj linki do takich dyskusji na wedkarskich forach i nie tylko jak je wynajdziecie w sieci. Będziemy mogli coś wtedy wspólnie zadziałać. Zawsze możecie podsylać wędkarzom linki do odpowiednich materiałów choćby na portalu Spearfishing.pl. Szkoda, ze nie powstała jak dotąd ''strefa wędkarza'' na naszym portalu jak to kiedys postulowałem. Do niej możnaby wprost odsyłać wędkarzy. Trochę w tym i mojej winy, bo Doox proponował mi jej redakcję, ale ja się do tego nie nadaję - gubię się jak dziecko w opcjach WordPress , nie mam do tego drygu. Natomiast nadal zgłaszam chęć pisania tekstów do takiej strefy. Tylko ktoś musi je okrasić zdjęciami i wrzucić w odpowiednie miejsce.

Jeszcze jedno - trzeba unikać wrzucania do sieci filmów w rodzaju gdzie cały film to pierwszy plan kusza, zaraz ryba i trach! i w kólko macieju. Takie krótkie filmy maja co prawda najwieksza oglądalność w sieci, ale też wyżądzają wizerunkowi łowcy największa krzywdę. Niech lepiej pozostaną w prywatnym archiwum, badź w naszej galerii. Można tak skonstruować film, żeby jednoczesnie pełnił funkcję edukacyjną badź wizerunkową.

[siedem]

Hmmm jedyne co można powiedziec to

Świat jest piękny tylko..... ludzie są jacyś dziwni!

[bruner]

Siedem - zauważ, że nikt tam nie obrzuca innych wulgaryzmami. Dyskusja jest bardzo merytoryczna i uczestnicy bronią swoich racji w sposób jak najbardziej normalny. Każdy może mieć swoje przekonania i ma prawo ich bronić. Najważniejsze to szanować przekonania innych, a to znaczy także nie obrzucać ich wyzwiskami jeżeli maja inne zdanie niż Twoje. Tu czy gdzie indziej poziom wypowiedzi zawsze będzie swiadczył o wypowiadającym się.
Ja mam swoje zdanie na wiele spraw, kto inny ma swoje - i dobrze, tak powinno być. Nie można oczekiwać, że nagle wszystkim spodoba sie to co mnie tylko dlatego, że napisałem błyskotliwego posta . Krople drążą skałę, rozpuszczają ją, zmieniając przy tym same swój skład i w innym miejscu z tych kropli wytąca sie skała. Wczytując sie w racje swoich dyskutantów z otwartym nastawieniem samemu zaczyna sie rozumieć ich racje. Dlatego warto się zapoznać ze zdaniem wędkarzy i warto iść na kompromis, bo w Polsce każdy kompromis ze strony silniejszego wzgledem tak nielicznego środowiska jak nasze jest dla nas bardzo znaczący. Musimy się nawzajem rozumieć - inaczej nigdy nie będzie konstruktywnej dyskusji pomiedzy łowcami a wędkarzami. Tym bardziej, że po stronie wędkarzy jest wiele racji - trzeba to przyznać.

Żeby mi sie tak łatwo mówiło jak pisze

[Grzegorz]

Bardzo fajny post Panowie. Widać że coś się zmienia bo jakiś czas temu w takich forach dominowały wyzwiska. Na pewno duża w tym zasługa Twoich postów Bruner. Chylę czoła za cierpliwość i poświęcony czas. Co do jednego tylko się z Tobą nie zgadzam. Chodzi o formułę mistrzostw i innych zawodów spearfishing. Osobiście uważam że strzelanie tylko do dużych ryb jest na zawodach mało realne. Wyobraź sobie ponad 20 zawodników wchodzących do wody w jednym punkcie startowym. Jest dość duże zamieszanie, pluskanie się w wodzie itd. Nie jest to idealne miejsce do szukania dużych ryb. Na zawodach duża ryba jest raczej przypadkiem niż regułą. Zresztą spojrzyj na wyniki ostatnich zawodów. Wygrał szczupaczek 2kg. Poza tym zdolności łowieckie lepiej oddaje strzelenie kilku wymiarowych ryb i tak zgromadzone punkty a nie jedna wielka trafiona przypadkiem. Myślę że się z tym zgodzisz. Jeśli nie to przyjedź na zawody, złów dużą rybę a na pewno będziesz w czołówce!
Odniosę się przy okazji do rywalizacji wędkarzy. Pewnie czytasz czasem opisy zawodów które bardzo często (nie licząc tych nastawionych na jeden gatunek typu karp, czy sandacz) premiują osoby łowiące małe leszczyki, płoteczki czy wręcz uklejki. Normalnie ci sami wędkarze pewnie wcale ich nie łowią ale zawody to zawody. Trzeba się umieć odnaleźć w każdych warunkach i to jest właśnie mistrzostwo. Dokładnie tak jest na naszych zawodach.
Pozostawiam Kolegom do rozważenia tą kwestię.
Zresztą już na koniec. Na zawodach np na Litwie, podobnie jak na zawodach SSP, ustalono limit górny punktów przyznawanych za dużą rybę. Wszystko po to żeby nie wypaczać wyników. Coś w tym jest , nie sądzicie?

[bruner]

Oczywiście, że się z Tobą zgadzam, ale tylko w tym że strzelenie kilku wymiarowych ryb lepiej oddaje zdolnosci strzeleckie niz strzelenie jednej dużej. Niekoniecznie natomiast zdolności łowieckie. Ważne, żeby te ryby były chociaż wymiarowe ... Ale mam swoje zdanie i swój poglad, i zasady i bardzo chciałbym mieć świadomość, że znalezienie dużych ryb będzie odpowiednio docenione w punktacji, a to obcinanie punktacji za duże ryby doskonale znam i własnie to mi się bardzo nie podoba bo promuje strzelanie do łatwiejszych w znalezieniu bo liczniejszych ledwo wymiarowych ryb. Ale masz Grzegorzu rację - powinienem wziąsć udział w zawodach, bo na razie tylko gadam - a przecież punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Zamiast gadać powinienem zaczać pokazywać jak to wygląda w praktyce. I zacznę zaraz. Tymczasem bawię się w małe zawody wg zasad jakie mi sie podobają. I powiem Ci, że jest super, a wędkarze sami się pytają czemu nie strzelilismy wiecej chociaż mogliśmy...

[bruner]

Tutaj masz proszę pierwszy jak najbardziej realny przykład:
viewtopic.php?f=35&t=2934&p=38320#p38320

Wiem, że strzelasz 'off competition' tylko duże ryby i wiem, że szukanie ich sprawia, że zdecydowanie częsciej wychodzisz bez ryby niz z rybą. I chylę czoła przed taką postawą.

[Magilla]

Myślę że proponowana przez Brunera formuła zawodów nie zda w naszych realiach rezultatu, z mojego skomnego doświadczenia wynika że spotkanie z okazem w tym konkretnym dniu na wiekszości udostępnionych akwenów, to przysłowiowe "wiecej szczęscia niż rozmu" Bez urazy laureaci nagród w kategorii " największa ryba"
Jest za to świetna w kategori sezonowej nagrody, na zasadzie głosowania na zdjęcie. Proponuję więc forumowe zawody na RYBĘ ROKU. Każdy chętny i oczywiście autor konkursowych zdjęć przesyła Prezesowi (łubu, dubu ..) jakiś fant, coś co przyda się zawsze i każdemu (paczka zacisków, metr gumy, karta pamięci). Pula nagród bedzie ogłaszana np co miesiąc . Proszę o niedublowanie fantów.
Są chętni do takiej zabawy ?