bedąc w norwegii łapałem duzo węgorza i koledzy nauczyli mnie go oskórowywać.
narzędzia przydatne do oskórowania węgorza to: deska dłuższa od ryby, gwóźdź, młotek lub kamień, ostry nóż, rękawiczki gumowane na dłoniowej części.
węgorza kładzie się na deche i przybija łeb gwoździem. ostrym nożem nacina się skórę dookoła tuż za płetwami (to są chyba piersiowe płetwy). na grzbiecie robi się nacięcie na długość ok 1 cm rzeby mieć gdzie chwycić skórę. deche z wegorzem opieramy na brzuchu tak aby głowa znajdowała się dalej od ciała. skórę sciąga się ruchem podobnym do naciągania gumówki .
jak bede miał czas to zrobię rysunki a jak złapie to pokarze foty.
jeszcze tylko jedno:
jak robiłem to na kampingu to wszyscy turyści z krajów wysokorozwiniętych omijali mnie szerokim łukiem patrząc jak na barbażyńce-kanibala jedzącego włąsne dzieci... a przynajmniej takie miny mieli wiec jak kto wrażliwy jest na piękno świata podwodnego niech lepiej zamknie oczy jak to bedzie robił... hihihihihihi
pozdrawiam i smacznego