[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 590: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 646: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Moralność łowcy podwodnego -Spearfishing.pl

Moralność łowcy podwodnego

Ogólne rozmowy podwodnych łowców. Zarówno początkujących jak i starych wyjadaczy.
Fuwa
Moralność łowcy podwodnego

Postautor: Fuwa » wt, 28 czerwca 2011, 13:27

Nie zakładam nowego tematu. Wpasuję się tutaj. Że tak się wyrażę ,,Co z tą boją,, ? Wiele już było i ostatecznie chyba stanęło że pływać.
Ponton na przyszły sezon kupię bo to komfortowa baza i na amu i na odpoczynek.
Ale co mam robić teraz... Pływać z bojką przypiętą do siebie ? W przyszłości planuję podpiąć do pontonu kusze na długiej lince albo siebie i w razie konieczności ponton podholować. Zwłaszcza że nie zamierzam do końca życia szuwarować. Jak Wy szanowni koledzy posługujecie się boją sygnalizacyjną przy każdych łowach a także na ryzykownych akwenach... ?
Może przeboleć ten sezon i po prostu na przyszły zamontować flagę nurkową i flagę Alfa na pontonie ? Jeśli temat niewygodny z tytułu ,,ryzykownych akwenów,, proszę sugestie na priva.
Chciałem już kupić jakąś torpedkę ale położyć na niej cokolwiek to ból...Woda, kanapka, zestaw multi etc. Oczywistym wydaje się że na ,,ryzykownych akwenach,, nie pokazujemy gdzie jesteśmy. Ewentualnie ,,kitramy kuszę,,. Porady dotyczące kitrania i spotkań choćby ze Strażą Rybacką mile widziane.

Awatar użytkownika
doox
Site Admin
Posty:3326
Rejestracja:wt, 4 marca 2008, 16:35
Lokalizacja:Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: doox » wt, 28 czerwca 2011, 15:00

Boja to wymóg konieczny zgodny z litera prawa a na akwenach "ryzykownych" nie pływamy, kuszy nie kitramy i ogólnie robimy wszystko jak należy!
...if you accept the sea by all means you will enjoy anything in the water...
...najważniejszy w życiu jest las i woda...Jancio Wodnik....

rosomak
Posty:1478
Rejestracja:pn, 28 września 2009, 13:15
Lokalizacja:Las Powidz

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: rosomak » czw, 30 czerwca 2011, 02:06

:th_thmali172:

Fuwa

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: Fuwa » wt, 5 lipca 2011, 10:32

,,...na akwenach "ryzykownych" nie pływamy, kuszy nie kitramy i ogólnie robimy wszystko jak należy! ,, - To ostatnie najlepsze - zwłaszcza jeśli chodzi o polowanie w nocy... :good:

Awatar użytkownika
doox
Site Admin
Posty:3326
Rejestracja:wt, 4 marca 2008, 16:35
Lokalizacja:Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: doox » wt, 5 lipca 2011, 11:41

...oczywiście w nocy także nie polujemy....!!!!
...if you accept the sea by all means you will enjoy anything in the water...
...najważniejszy w życiu jest las i woda...Jancio Wodnik....

Fuwa

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: Fuwa » wt, 5 lipca 2011, 13:40

Chyba czytałem posty na ten temat na innym forum...Mniejsza o to. Póki system się nie zmieni...
Walę do PZW o zezwolenie na połów ryb w ich akwenach i pytają z brzegu czy z łodzi ... Ja że z pod wody i tłumaczę o co biega.Odpowiedź ochu...ałeś panie ?! Pytam dlaczego nie, skoro Urząd wydał kartę łowiecką i regulamin zezwala i wędką i kuszą. No to usłyszałem ,,dlatego,, czyli kaprycho... Czyści i Święci do samego końca, tak jak Doox tego pragnie to chyba jeszcze długo nie będziemy. Zapewne panowie ze Śląska co tydzień jadą do Ińska...Lub każdy z nich ma swój tajny akwen z pozwoleniem (?) Nie oszukujmy się. Póki co kłusole mają się dobrze - lepiej niż my. Wycinałem ostatnio Wontona i zawiozłem do zarządcy wody. Tak głupiej miny nie widziałem jeszcze. Ale dalej uparcie mówi NIE. Czyli głupota nie dotyczy wyłącznie jego miny. Powiedziałem mu że pozostałe kilkadziesiąt metrów kolejnych wontonow na pewno da obfity połów kłusownikom. Faktycznie jest tego gówna sporo.
Szanowny Doox - ie, czy tego chcesz , czy nie - i tak łowcy , póki co - będą włazić np. do rzek zarządzanych przez PZW. Będą kitrać kusze i maskować swoją obecność w ,, ryzykownych,, akwenach. Mając jedynie kilka akwenów w Polsce do dyspozycji i chorą ustawę.
O łażeniu w nocy w toni, na razie nie myślę z braku doświadczenia. Ponadto bezbronność śpiącej ryby raczej mnie nie pociąga. Naprawdę wiem do czego dążysz i jakiego wizerunku Łowców Podwodnych pragniesz w Polsce. Obyśmy wszyscy doczekali się zmian i cieszyli się w pełni uprawianym sportem. Aha - boja zakupiona :)

Awatar użytkownika
bruner
Posty:4457
Rejestracja:czw, 24 września 2009, 10:49
Lokalizacja:Sosnowiec; Kraków
Kontaktowanie:

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: bruner » wt, 5 lipca 2011, 17:31

Doox, jak najbardziej polujemy w nocy, tylko, że na prywatnych akwenach, na prywatnym terenie gdzie uzyskujemy zgodę właściciela.

Fuwa, Daniel dba o czystość wizerunku forum i stowarzyszenia (wypowiedzi, oficjalnych imprez itp.) i chwała mu za to.
Bee Free Underwater Piotr Gruszeczka; write to me: gruszeczka_p@wp.pl http://www.youtube.com/user/PGRbruner
Boże daj mi Pogodę ducha, abym zgadzał się z tym, czego nie mogę zmienić; Odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę i Mądrość abym umiał odróżnić jedne sprawy od drugich.
*Przepraszam każdego, komu uda się tak przekształcić sens mojej wypowiedzi, że poczuje się zniesmaczony lub osobiście obrażony

http://www.sspoland.pl/

Awatar użytkownika
doox
Site Admin
Posty:3326
Rejestracja:wt, 4 marca 2008, 16:35
Lokalizacja:Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Boja, baza, pływadełko

Postautor: doox » wt, 5 lipca 2011, 22:24

Mały off top się zrobił więc znalazłem dla niego nowe miejsce.
Dokładnie o to chodzi Fuwa, o wizerunek. Skopany jest doszczętnie a to forum tak się składa jest największym w naszym kraju i chyba nikt by nie chciał czytać tutaj o kłusownictwie.

Tak się składa, że znam osobiście większość z Was i przy okazji zawodów i zlotów rozmawiamy o drażniących nas tematach. Wiem dobrze, że nikt z łowców których znam i szanuje juz od kilu lat nie pochwala takiej pisaniny na forum.

Nie prawie morałów, nie chwalę prawa i ustawodawcy. Mamy co mamy i cieszmy się, że za przykładem Czechów czy Niemców nie zabroniono nam całkowicie włazic do wód śródlądowych.

Może za jakiś czas wizerunek uda się odbudować na tyle, że ktoś zrozumie naszą pasję i pozwoli bez zastrzeżeń na uprawianie "naszego" sportu.

Zależy mi na tym aby na tym forum nie pokazywać szczupaków i linów, które ledwie da się nabić na nizałkę. Nie zamieszczać nocnych fotografii i pełnych nizałek znacznie przekraczających limity dzienne, czy zdjęć trofeów na które właśnie mamy okres ochronny.

Wszystkie posty tego typu będą piętnowane w miarę moich możliwości czasowych i mam nadzieję. Wszystkich, którzy rozumieją problem proszę o korzystanie z opcji "zgłoś ten post" aby nie przeoczyć takich rzeczy.

Wszystkim nam powinno zależeć na tym aby mówiono o nas dobrze.

Oczywiście, tak jak nadmienił Bruner, może zdarzyć się sytuacja, że mamy możliwość łowiectwa w prywatnych akwenach, dla których obostrzenia prawne nie obowiązują. Jeżeli tak jest, powinniśmy o tym pisać. Tak czy inaczej, taka sytuacja nie usprawiedliwia masowego odstrzału narybku, czy ponad limitowych nocnych egzekucji...
...if you accept the sea by all means you will enjoy anything in the water...
...najważniejszy w życiu jest las i woda...Jancio Wodnik....

Awatar użytkownika
sharky
Posty:1706
Rejestracja:ndz, 7 września 2008, 19:23
Lokalizacja:Warszawa

Re: Moralność łowcy podwodnego

Postautor: sharky » śr, 6 lipca 2011, 20:25

A ja mam propozycję. Zbierzmy jako Stowarzyszenie kilku kumatych chłopaków i spróbujmy umówić się na pogawędkę z zarządem głównym PZW. Może się zgodzą z czystej ciekawości. A jak już spotkanie dojdzie do skutku to może im się te zaślepione oczy otworzą. Trzeba tylko ich jakoś sprytnie zachęcić do spotkania.
Delta Wołgi El-Dorado. Strzel i wypuść.

Awatar użytkownika
doox
Site Admin
Posty:3326
Rejestracja:wt, 4 marca 2008, 16:35
Lokalizacja:Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Moralność łowcy podwodnego

Postautor: doox » śr, 6 lipca 2011, 21:19

Arek, temat nie do końca o PZW i problemach z pozwoleniami. Pytanie czy jak będą pozwolenia to nadal chłopaki będą walić do narybku i pokazywać zdjęcia na forum?

Co do spotkania z PZW. To znam kilku kumatych chłopaków w Warszawie, pytanie czy zechcieli by się udać na takie rozmowy na Twardą 42?
...if you accept the sea by all means you will enjoy anything in the water...
...najważniejszy w życiu jest las i woda...Jancio Wodnik....

Awatar użytkownika
JacekD
Posty:517
Rejestracja:pn, 27 października 2008, 19:13
Lokalizacja:Stargard Szczec.

Re: Moralność łowcy podwodnego

Postautor: JacekD » wt, 16 sierpnia 2011, 20:25

.







..............................................:)..................................................







.

olympus77
Posty:85
Rejestracja:czw, 7 lipca 2011, 23:16

Re: Moralność łowcy podwodnego

Postautor: olympus77 » wt, 16 sierpnia 2011, 23:11

Witam. Wpisuję tutaj, bo tu są świeże wpisy. Kilka tygodni temu na forum PZW odezwał się ktoś w sprawie kuszy. Było kilka wpisów. Niestety po moim ostatnim wątek się urwał. Podopisujcie coś tam Panowie, tylko bez nerwów, na spokojnie jak krowie na rowie. Na pewno nam to nie zaszkodzi. Byłem wczoraj w Ińsku, wędkarze patrzyli, nikt mi złego słowa nie powiedział. Pływałem z boją jak Pan Bóg przykazał i na 120 % zgodnie z prawem. Może tam wędkarze jacyś inni... Bardzo proszę DOPISUJCIE SIĘ NA STRONIE PZW!!! http://www.pzw.org.pl/home/forum/6/1698 ... olow_kusza


Wróć do „Blue Hunters”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 57 gości