mnie na jednym basenie zdybal ratownik z nowymi pletwami i pytal czy nurkowalem juz w nich w jeziorze czy innych szuwarach, bo niby zanieczyszcze basen drobnoustrojami
po krotkiej pogawedce i prezentacji pletw bylo milo i moglem plywac do woli.
do pletw mam pokrowiec, przydaje sie jak trzeba dymac po skalach gdzies z reszta tobolow ( piana, woda, zarcie, kocyk do opalania
) i sie nie obijaja w aucie. Poza tym +3 punkty do lansu
kupilem go razem z pletwami od producenta.