Ten sezon mogę uznać za dość udany chociaż szybko się skończył. Ani razu nie zanurkowałem z butlą bo nie miałem kiedy - każdą wolną chwilę spędziłem uprawiając spearfishing. W sumie ponad 100 sesji po 3 do 5-ciu godzin każda! Teraz przez pogodę nie mam możliwości pływania w morzu a basenów nienawidzę więc wiecej czasu spędzam w domu przed telewizorem i komputerem. Ani się obejrzałem i już jest efekt. Dzisiaj wlazłem na wagę i zdębiałem - przybyło mi 5kg! Wychodzi 1kg na tydzień!
Co robić? Chyba przeproszę się ze sprzętem do scuba i zacznę jeździć na jeziorka i żwirownie.