do SPEARO !

[krzysiek4]

odwiedziłem twoją prywatną stronę-jest super !
mam kilka uwag jeśli pozwolisz do twojej strony
napiszę za twoją zgodą
pozdrawiam.

[Spearo]

Cześć Krzychu,
Bawię się długo spearfishing ale zawsze chętnie dowiem się czegoś nowego.
Wal śmiało o ile do zaciekawi i innych.

[krzysiek4]

zaciekawi niema sprawy! pozdrawiam
dzięki za stronę ,douczyłem się polskich określeń [zadziory czy stinger ]ale spotkałem określenie
[niziułka] nie wiem jak pisać ,nieznam polskich nazw ryb które tu strzelam a na twojej stronie niema nazw greckich i w atlasie na SPEARFISHING niema wszystkich nawet tych często spotykanych tutaj ryb ? siedziałem tam wczoraj bite dwie godziny.
i szukam dalej ,często mam do czynienia z ludowymi określeniami [rybackimi]nazwami i jak przetłumaczyc takie określenia jak ;fonetycznie-koloktipa,pina,kinigos itd.mam problem.
wracając jednak do twojej strony,z szacunkiem wielkim kolego,ale powinniśmy ostrzec nawet tych już obeznanych z podwodnym światem w kraju nurkujących w jeziorach,stawach,innych akwenach,że jest wielka różnica między morzami a wodami słodkowodnymi ,
i niebezpieczeństwa wzrastają dziesięćiokrotnie ,a czytam ze jadą tu czy tam.
może jakaś strona z poradami?
nie czytałeś na przykład ,maskę zamówiłem wysyłkowo !
jakiej marki płetwy są lepsze? a kupi taki carbony 105 cm bo ma kasę i nie wróci do brzegu.
albo będzie próbował karmić murenę bo tak widział w tv.
strzeli skorpionfish i złapie za kolec i zdziwi się czemu oddaje mocz,
jest tego mnóstwo !sam wiesz dobrze,
w rozdziale sprzęt masz mały błąd temat ,pianka,pisze-marea czy nie chodzi tu o mares
i niema picassa najbardziej elastycznej pianki i naj mniej kawałków z tego słynie
miałem taką 3-czke trzy letnie sezony -jak druga skóra
nóż -polecał bym większe rozmiary z metalową końcówką na trzonie
często gęsto używam do klepania ;zadziora-kiedy ten się zdeformuje
proponuję też zorganizować w kraju na jakimś basenie zawody celności strzału
nic trudnego a ile frajdy i promocja łowiectwa,
no i na koniec to co mnie naj bardziej boli w kraju ,
tak się narzeka na słabą widoczność w akwenach polskich a nie czytałem nigdzie otym jak to poprawić ,
za to widziałem w programie tv duża ryba czy też taka ryba z 10-ciu wędkarzy z miednicami [zanęty]jak to określają ,i rzucają ,strzelają,kto ma czy miał akwarium w domu wie jak przesyt
pokarmu wpływa na środowisko wodne-bakterie,pleśniawka,mętnienie wody,itd
i teraz do wszystkich którzy to czytają ,nikt o tym nie pisze,może ja pierwszy?
godziny w wodzie tak zanieczyszczonej pełnej zawiesin,bakteri,resztek pokarmu,czytaj zanęty!wędkarzy!działają zabójczo na dziąsła [paradontoza]płukajcie usta po nurkowaniu i niemam tu na myśli piwa!
a może jak w kanadzie gdzie surowo zabronione jest używanie jakiej kolwiek żywej przynęty
a woda jak kryształ i są ryby!
to tyle ciesze się że cie poznałem na forum
pozdrawiam i dużo zdrowia życzę !

[Spearo]

Fajnie Krzychu i dzięki,
Po kolei MAREA to nie Mares.Zobacz u mnie w linkach ich stronę.Mają super pianki.
Nie ma foty Picassa ale jest do nich link.
Jak chcesz ,żebym dołożył greckie nazwy ryb nie ma sprawy.
Krzychu ja gadam ok 12 godzin dziennie tylko po angielsku i wygodniej mi używać niektórych angielskich nazw.Na zadziory zawsze mówię barby no i stringer.Ładniej ale to polska strona.
Ta strona to nie miał kurs jak zostac spearo.Opisałem po prostu swoje hobby i do czego doszedłem po latach.Można by wydać niezłą książkę i na tym zarobić.
Jak masz jakieś pomysły to podrzuc ,dołożymy tam.Samemu nie wszystko się widzi i chce.
Fakt,możnaby jeszcze więcej napisać o zagrożeniach i zdrowotnych i innych,choćby takich jak skorpion fish czy pauk,no i co to morze.Oraz wiecej o gumówkach,kuchni,jak robić foty,filmy,uchwyty do aparatów itd To chyba faktycznie wyjdzie książka.
Ja poluję w 90% w morzach głownie Sycylia,Calabria,włoskie wyspy,Płd Hiszpania i Francja,Portugalia,Chorwacja,Bułgaria,Bałtyk,Turcja i jescze inne morza ale poza Europą.I głównie temu jest poświecona ta strona,to chyba widać.Od lat myślę o Grecji i jakoś się nie składa.W jeziorach nie mam problemu z rybami ale nie mam konceptu co napisać
Bez urazy dla nikogo,ale spearfishing w jeziorach to przedszkole Mogę to powiedzieć po tylu latach.Jestem od Ciebie rok starszy i strzelam dokładnie od 40 lat,może z dwuletnią przerwą.A od 18 lat jestem w morzu Krzychu przez około 120 - 150 dni rocznie.Raczej długo bo włażę do wody trzy razy dziennie,świtem na ok 3 godziny ,wieczorem też na jakieś 3 godziny i bardzo często w ciągu dnia na 2-3 godziny.Apnea dobrze mi idzie.
Co do noża to zawsze mam dwa,mniejszy na ramieniu i taki spory na nodze.Tego nigdy za dużo.
Cieszę się,ze trafił się taki gość jak Ty Krzychu.Może kiedyś razem pójdziemy w morze.
Jakbyś miał jakieś pomysły,foty to podeślij
Na taką większą korespondencję to może pisz na maila,jest na stronie.
Aha,z tym zamawianiem.Nigdy niczego nie kupiłem zamawiając.Wiadomo,to trzeba przymierzyć,potrzymać no i poczuć.Ale tego chyba nie trzeba nikomu doradzać.
A zawody w strzelaniu?To by musiał być jakiś klub,taki bez działaczy.Zamiast działać ja wolę jechać nad morze.Ale taki klub byłby fajny.Koło mnie nic się nie dzieje,sami fast food lovers no
to bawię się sam.
Pozdrawiam

[krzysiek4]

szacunek !SPEARO !
czytam swoje i twoje zdania i wyobrażam sobie miny poczatkujących-jakim oni slangiem czy grypsem nawijają?!
domyślam się że nurkujesz zawodowo ;zakładasz farmy rybne lub coś podobnego?
ja byłem tylko w Port-said egipt i to pod eskortą
i raz w Keni ale tam bierzesz jedna rybę i uciekasz
tutaj mam kilka wysp ulubionych ,zachłanność z latami ustąpiła na rzecz obserwacji niezwykłych podwodnych zjawisk ,np-zgromadzenie [może wesele]granik wielki 8-sztuk jak sie rozbiegły kiedy mnie dostrzegły ,cudo świata.cipura [dorada]jak po kolcu,po kolcu odrywając dobiera sie w końcu do wnętrza kolczatki czy jak tam jej jest,tuńczyki jak błyskawice 200 -300 tu kilowe mijają cię o metr i patrzę na kuszę z politowaniem ,z czym do gościa?
albo to jedno z najpiękniejszych chwil podwodnych,kiedy wynurzasz sie a tu niewiadomo skąd
pojawiają się [majatyka]i otaczają cię kręgiem i krążą dookoła ,a w czasie przyboju kiedy miota cię metrowa fala i to ze zmieniłeś fajkę na długą niezmienia faktu że musisz połknąć słono gorzką wodę i mijają cię stada 50,100,sztuk[gofari]i podpływa jedna z nich tak blisko że musisz cofnąć się i kuszę dać za siebie by móc strzelić i ta walka, zabiera co masz na kołowrotku i płyniesz w głąb za nią .romantycznie się zrobiło !
na książkę za wcześnie ! kupi naj wyżej 100 osób
sam myślałem o przetłumaczeniu dobrej pozycji,
może za kilka lat ,na razie jestem za tym by pomagać początkującym
w końcu to rodacy ,ziomale !
pozdrawiam i zapraszam na wyspę PUKA-PUKA
istnieje naprawdę !

[Spearo]

Masz tu Krzychu ryby na grecki,może Ci się przyda
GREEK: (Ελληνικά):

1. Λαυράκι
2. Συναγρίδα
3. Σαργός
4. Κακαρέλος
5. Σπάρος
6. Μαγιάτικο
7. Λίτσα
8. Ροφός
9. Σηκιός
10. Κέφαλος
11. Κουτσομούρα
12. Παλαμίδα
13. Χειλού
14. Γουρουνάψαρο
15. Λούτσος
16. Χταπόδι
17. Καλαμάρι
18. Αστακός
19. Μουγγρί
20. Σμέρνα
21. Χέλι

ENGLISH:

1. European Seabass
2. Dentex
3. Gilthead Seabream
4. White Seabream
5. Common Seabream
6. Amberjack
7. Leerfish
8. Dusky Grouper
9. Brown Meagre (Corb)
10. Flathead Mullet / Grey Mullet
11. Red Mullet
12. Bonito
13. Green Wrass
14. Triggerfish
15. European Barracuda
16. Octopus
17. Squid
18. European Lobster
19. European Conger
20. mediterranean Moray
21. Ray

Generalnie się zgadzam.Spearfishing to nie tylko strzelanie....Dopóki ktoś tego nie załapie nigdy nie będzie czuł się w morzu jak w domu.Myślę,że do tego trzeba dorosnąć.Chyba przychodzi to z czasem.Na pewno dużo zależy od zaangażowania.Żaden kurs tego nie załatwi.
Pomyślę bardziej o Grecji.Najlepiej byłoby na stałe.Tak blisko takiego morza to raj.

[krzysiek4]

dzięki -to mam już około 30-stu nazw rozpracowanych,poszukam łacińskich,dla reszty i dam pomału sobie radę.
czytałem że w wkoło Itali niema już Grouperów a włoskie wody atakują glony.
od poniedziałku mam wolne ,godzina przed świtem jestem na wyspie TRIKIERY od południowej strony,stare znajome miejsca.od zachodniej strony jest farma rybna,wiesz jak tam często uciekają im stada? na wolności nabierają własciwych kolorów i smaku.
DO CZYTAJąCYCH -ZAPEWNIAM WAS żE NIE CHCECIE WIEDZIEć CZYM KARMIONE Są HODOWLANE RYBY-DORADA,SEABASS,[i jeszcze jeden gatunek,szukam nazwy]znak szczególny i zarazem ciekawostka ,pod platformą czy inną pływającą dużą powierzchnią pływają do góry [nogami,brzuchami].
mam kilkanaście fotek,zamieszczę jak się [naumiem]
internet mam od niedawna,i tu na wiochę pomału dociera technika.
chcecie się pośmiać ?po półrocznym oczekiwaniu na łącze dostałem gratulacje że znalazłem się w grupie 10-ciu szcześliwców !!! płacę 24E miesięcznie za szybkość niby ? 1-go GBajta.
a pro po awatar to już przegięcie [taki mały rozmiar]mam cyfrówkę 7,1 próbowałem kadrować
i owszem kiedy doszedłem do odpowiednich KBajtów została literka na koszulce!
pozdrawiam prawdziwego łowcę mórz !i dużo zdrowia !

[Spearo]

Są ,są groupery i we Włoszech i w Chorwacji.Niedawno miałem okazję trochę do nich postrzelać.
Nie jest tak źle z ich morzem jak piszesz.Ale wiadomo,są głeboko.No i dobrze......
Za parę dni znowu się za nie zabiorę,tym razem Egady i Calabria.Turyści powoli się wynoszą.

Jak masz problem z avatarem wyślij mi fotkę czy coś tam na maila to ci to zmniejszę.
Umiesz już wysyłać pocztę,co?
Nie przejmuj się komputerem,trochę się pobawisz,popytasz i się nauczysz.Każdy przez to przechodził.
Ale internet masz drogi.Ale rekompensuje to okolica gdzie mieszkasz.
Sam się nad tym zastanawiam od jakiegoś czasu ale Grecji nie brałem pod uwagę.

[krzysiek4]

już wiem czemu masz swoja stronę !
klikałem godzinę czasu ,owszem miałem kilka ,uwag do moderatora ale bez wulgaryzmów,ale i tak niema mojej wypowiedzi.ormo czuwa

[Spearo]

Δεν καταλαβαίνω τι το πρόβλημα είναι

[Goldfish]

[doox]

[Spearo]

Ale się Doox napisałeś.Przeczytałem uważnie bo trzeba szanować czyjąś pracę.
Bo ja wiem czy to prywatna gadka...Chyba nie ,w końcu to forum a każdy moze wrzucić swoje dwa grosze.

Odnośnie zakupów przez internet podtrzymuję swoje zdanie.Owszem,mogę kupić tak różne akcesoria,kuszę,kajak ale nigdy maski,płetw czy pianki.Chyba ,że z Marea i to robioną konkretnie na mój wymiar.
Wiadomo,gdzie są sklepy.Można albo kupić bedąc gdzieś tam na wakacjach albo zorganizować krótki wypad w kilku na południe a po drodze zawadzić o sklep.
Zakup będzie pewny a i koszty niewielkie.Paliwo i spanie się rozłoży na kilku,żarcie wiadomo że z morza plus lokalne wino.A z jakiej knajpy bierze się suchy lód i przywozi ryby na parę tygodni.I potem nie trzeba chodzić do miesnego.

Z klubem byłby fajny pomyśł.Tak na powaznie.Problem to odległości i paliwo.Wiadomo jak tu jest.
Niby jest jakiś PZPL ale to chyba jeden gość,pisze o sobie my i w zasadzie nikt nie wie kto on jest,co reprezentuje i co potrafi.

Nurkowanie jest nurkowanie obojętnie gdzie ale na pewno morze wymaga wiekszych umiejętności i wiedzy.I większe są zagrożenia.Oczywiście w jeziorach i inne ryby i inne roślinki.
Ja nurkuję bo naprawdę kocham morze i sporo wiem o nim i co i jak w nim żyje.Bardzo też interesuję się ochrona mórz.Spearfishing absolutnie z tym nie koliduje.
Jeziora to taka namiastka,przynajmniej dla mnie.Do tego chore układy z PZW i to całe zdobywanie karty plus jakies żebranie zgody u administratoa akwenu.Już mi się nie chce użerać .
To ja wolę jechać albo na południe albo nad Bałtyk.Przepisy jasne ,bez łaski no i to jest morze.

Ze 3 lata temu dużo stukałem do różnych ważnych drzwi.Jakieś tam ministerstwa,PSR,PSW itd.
Gdyby było stowarzyszenie / min 200 członków/ można by sporo zdziałać.
Samemu mi się nie chce bo stałbym się tylko działaczem.

Ze względu na odległości fajny byłby taki klub internetowy na forum.A cel to wspólne wypady w ciągu roku czy nawet wakacje z rodzinami,wiadomo gdzie i pod jakim kątem.Moja rodzina jeszcze nigdy nie narzekała.Można naprawdę sporo zorganizować za nie duże pieniadze.
I na taki wypad chętnie się piszę.Ale nie wiem czy chciałoby mi się jechać np do Wrocławia postrzelać do tarczy na basenie.

Z tym pomaganiem.Po to też się pojawiłem na forum no i żeby dzielić to hobby z innymi.
Raczej dokładnie opisałem wszystko na mojej stronie.
Co mnie wkurza,,,Jak ktoś idzie na łatwiznę i na skróty.Pojawia się tu jakiś gość ,nic nie wnosi na forum.Przedtem nie chciało mu się nic poczytać,pogrzebać i zadaje debilne pytania.
To po co chłopaki porobili swoje strony?To kupa roboty.
Ja, jak się brałem za spearfishing to przeczytałem kilkadziesiąt ksiązek,a potem jak już nie musiałem to chyba wszystkie strony jakie są na internecie.Obejrzałem mnóstwo fimów.Wszedłem w korespondencję z J.Cousteau i z wieloma klubami.Potem postarałem sie jeszcze bardziej.Od kilku lat jestem w kontakcie z Markiem Bardi czy Tiveronem.
Niby po tylu latach wie się dużo ale zawsze można dowiedzieć sie czegoś nowego.
A byłem tak zmotywowany i morzem i moim drugim hobby hamradio,ze nauczyłem się perfekt trzech jezyków
Zanim taki młody się zapyta niech sobie zada trochę trudu wcześniej.Ja doskonale rozumiem,że nadal bedzie miał jakieś watpliwości.Ale już bedzie miał jakieś pojęcie.
A nie pierwszy post i gdzie ,jak i za ile.Mozę jescze za niego pojechać,stzrelić i przywieźć

Sporo tu ludzi ale oprócz Ciebie i jescze kilku słabe zaangażowanie.Takie rzeczy jak opis wybrzeżą plus fota i spanie, kuchnia,czy fota sprzętu i własne spostrzerzenia, to nic trudnego.
Ja zrobiłem opis ryb z południa.Na pewno niejeden prędzej czy później skorzysta.
Jaki problem opisać nasze ryby z morza czy jezior.A cyfrówkę teraz to ma kazdy.WIęc w czym problem??

Zrobiło się to przydługie.Czyli brakuje mi wody.Czas znowu gdzieś wyrwać na pare dni.
Nie wiem czy widziałeś ale dorzuciłem na stronę uchwyty do aparatu i jescze parę pierdłół typu filmy z aspetto itd.Wpadłem do domu na trochę to mogę tam pogrzebać

Nie wrzucam na stronę fotek trofeów bo nie jestem tego zwolennikiem tak jak i zawodów.To takie strzelanie dla strzelania.

Miłego dnia

[andrzej]

Chłopaki żali d--ę ściska jak czytam Wasze opowieści... Stada tuńczyków, południowe morza, greckie wyspepki...a ja właśnie wróciłem z mętnawej rzeki i błotnistego jeziora ze wspaniała zdobyczą w postaci kilku okoni i płoci a z Greckich klimatów to mam tylko zapach pianki od Spirosa z Diveskin ...Nasze wody śródlądowe z ich wątpliwą czystością i chorymi przepisami to rzeczywiście musi być tylko namiastka dla ludzi z tysiącami godzin w przejrzystych oceanach...Maybe some day...Co prawda 40-tka już mi stukneła, ale i tak zaczyna mi kiełkować w głowie żeby spienięrzyć co się da, kupić jakieś coś w słonecznym klimacie gdzieś nad brzegiem cieplejszego morza i spieprzyć stąd przed tymi niekończącymi się miesiącami ciemnej jesienio-zimy ...utrzymuję się głownie z tłumaczeń, więc jak jak już dociągnę tam net-a to da się jakoś pracować...tylko jak tu jeszcze przekonać lepszą połowę i córki ? Macie jakieś patenty? Wspominasz Spearo o Bałtyku. Masz może jakieś konkretne fajne miejsca na Pomorzu Środkowym? Mieszkam w Gdańsku, ale jedyne co tutaj spotykam to tysiące babek (byczki), sporadyczne flądry i ...meduzy. Ogólnie pustynia. Tak czy inaczej cieszę się że mam okazję poczytać o Waszych morskich przygodach, muszę tylko sobie powtarzać że zazdrość jest jednym z siedmiu grzechów głównych . Pozdrawiam serdecznie.

[doox]

Przyznać Ci racje muszę Spearo, że tekst faktycznie troche przydługi, zwłaszcza jak na forum:-)
Zrzucę to na karby braku internetu w ostatnich 2 tygodniach oraz fascynacji tym co się w tym czasie na forum działo.

Nie wiem Spearo czym się zajmujesz na co dzień ale przyznać muszę, że opowieści o tym jak zdobywałeś wiedzę i doświadczenie robią na mnie prawdziwe wrażenie. Zawsze szanowałem ludzi „skorbinych” na punkcie jakiegoś tematu a ty nie wątpliwie należysz do takich. Szacunek tym większy, że w czasach kiedy Ty szukałeś informacji na ten temat ich dostępność była pewnie znacznie gorsza niż dzisiaj. Gratuluje determinacji!
Pamiętac należy jednak, że wszystko co dzieje się tutaj, na tym forum, w założeniu ma służyć promocji tego sportu w Polsce, gdzie jak sam wiesz świadomość jest minimalna. Pewnie dlatego nie podzielam twojego zdania dotyczącego minimalistycznego podejścia nowych zapaleńców do tematu zgłębiania wiedzy dotyczącej łowiectwa. Drugim powodem może być to, że sam także nie mam zbyt wiele czasu aby drążyć temat, a pewne rzeczy wolałbym „dostać na tacy”.
Nie da się odsiać ludzi zafascynowanych chwilowo, od tych którzy chcą się poswiecic łowiectwu całkowicie.
Myślę jednak, że najważniejsze jest by rosło grono zapaleńców. Odpowiednie kształtowanie świadomości ludzi polujących pozwoli wyeliminować zachowania odczytywane negatywnie, nie tylko w środowisku PZW.
Powiesz próbowałem. Pukałem do wielu drzwi, spotykałem się z różnymi ludźmi i nic z tego nie wyszło. Może dla tego właśnie że praktycznie byłeś sam.
Ja też nie wiem co tak naprawdę rerezentuje PZLP ale cieszy mnie że gdzieś tam też są ludzie którzy próbuja coś zrobić. Jeżeli nie będzie więcej takich inicjatyw to już zawsze bedziemy ukrywac się w krzakach przed wedkarzami i innymi ludzmi pozbawionymi elementarnej świadomosci tematu.
Założylismy tą stronę z Jackiem zupełnie niedawno i nawet przez momet nie sądziliśmy że tak szybko się to rozwinie. A jednak całość ma tendencję rozwojową, co cieszy najbardziej.
Pewnie przydałoby się poświecić temu więcej czasu ale nie zawsze daje się to zrobic.
Zwłaszcza że parcie na wode nie maleje:-)
Daleki jestem od nazywania siebie łowcą, a już na pewno nie ekspertem. Cieszę się jednak jak mogę przekazać komuś coś co wynika z mojego marnego doświadczenia.
Tym bardziej ciesze się ze pojawiłeś się tutaj Ty, czy krzysiek4, bo w moim odczuciu „robi się profesjonalnie”.
Masz rację, ile można pisać o rodzajach masek, czy wyzszosci rurki z zaworkiem od tej bez.
Na necie jest tego mnóstwo i każdy mogłby to znalezć. Ale czy nie jest ważne, że każdy kto raz zawita na to forum, poczuje się jego członiem dlatego że „kolega po pasji” z drugiej części Polski udzieli mu właściwie elementarnej porady, nawet jeżeli pisano o tym milion razy?
Dla mnie jest!

Koncząc, znowu lekko rozwleczony wywód, chce powiedzieć, że rzeczy takie jak opis wybrzeża, miejsc do łowienia czy spania, a także relacje z weekendowego wypadu okraszone fotami są ważne. Faktycznie, może nie wymagają tyle zaangażowania co przygotowanie strony podobnej do twojej, z opisem ryb i technik łowieckich ale powodują, że rosnie grono zwolenników łowiectwa. A co może być ważniejszego w naszych realiach?

Jak będzie ich już 200-stu to bedziemy mieć znaczne większe szanse:-)
Pozdrawoam serdecznie