Na logikę - gdyby na kusze do łowiectwa podwodnego potrzebne były jakiekolwiek zezwolenia, podmioty je sprzedające (sklepy stacjonarne oraz internetowe) objęte by były dodatkowymi procedurami wynikającymi ze sprzedaży broni. Ustawa o Broni, Amunicji i Materiałach Wybuchowych nakłada na te podmioty taki obowiązek. Bez odpowiedniego dokumentu, sklep broni nie sprzeda. A że opinia KGP nie pozwala sklasyfikować kusz do łowiectwa podwodnego jako broni w rozumieniu Ustawy, sprzęt ten jest traktowany jako narzędzie połowowe. W tym przypadku niebezpieczne, ale jednak narzędzie. Nie broń.
Brak jednoznacznych przepisów dotyczących kusz do łowiectwa podwodnego skłania do różnego rodzaju nadinterpretacji, które nie mają żadnych podstaw prawnych.
Obecnie na broń pneumatyczną (wiatrówkę) nie potrzeba zezwolenia, o ile energia pocisku jest mniejsza niż 17J. Jest to większość standardowych pneumatyków dostępnych na naszym rynku. Zarówno sportowych (wyczynowych), jak i rekreacyjnych (klasycznych oraz PCP).