Postautor: do0r5 » pn, 9 lutego 2015, 21:46
Cześć, opowiem o swoim i mojej żony przypadku.
Nurkujemy free, uganiamy się za rybami. Pod koniec 2014 roku zbiegiem okoliczności zaczęliśmy kurs OWD w PSAI. O nurkowaniu sprzętowym nie wiedziałem nic, no może poza przeczytaniem jednej książki.
I co o tym sądzę, po pierwsze, nurkowanie ze sprzętem przynajmniej dla mnie jest trudniejsze, to inna para kaloszy niż freediving.
Po drugie kurs to w rzeczywistości oszczędność.
Przy free popełniłem kilka błędów sprzętowych które niestety wyszły po czasie, na kursie dowiadujecie się o sprzęcie, na co zwracać uwagę, czego unikać i jak dobierać zakupy, aby nie zaliczyć wtopy.
Możesz przy okazji kursu sprawdzić kilka wariantów sprzętowych i dobrać to co tobie odpowiada.
Na kursie uczymy się, " odruchowych zachowań" w sytuacjach które mogą doprowadzić do wypadku, jak chociażby poprawne odszukiwanie automatu przy zerowej widoczności gdy wypadnie Ci z ust.
Uczysz się jak nurkować bezpiecznie, poznajesz fizykę nurkową, jak serwisować sprzęt, jak zachować się przy objawach choroby dekompresyjnej.
Z książek też się tego można nauczyć, ale dobry instruktor chyba przekaże wiedzę w przystępniejszy sposób.
No i moim zdaniem najważniejsza sprawa, jeżeli jedziesz nurkować z nieznaną Ci osobą macie, niezależnie od federacji nurkowej, podobne umiejętności, podobne procedury i zachowania które pozwalają Wam czuć się wzajemnie bezpieczniej.
Dla ścisłości, nurkując ze sprzętem trzeba mieć przynajmniej OWD, a 1200zł to niska cena za wiedzę i bezpieczeństwo.
Pozdrawiam
Patryk