To może "pół sushi" - ryba wędzona na zimno.
Ryba natarta solą przyprawy ziołowe, drobno posiekana cebula, pół cytryny, drobno posiekana duuuża ilość pietruszki, poszczególne warstwy przełożone rozgniecioną nacią selera i trawy cytrynowej. Tak sobie stało 12 godzin w chłodzie. Wędzenie na zimno 10h, na koniec temperatura podniesiona do 40 stC na 15 min. Tu muszę zaznaczyć, że jakimś cudem jeden kawałek spadł z haka
i został natychmiast zjedzony (i zalany, żeby nie odpłynął
). Następnie rybki powędrowały do chłodnego pomieszczenia na 7 godzin i ponowne zimne wędzenie 6 godzin. Na koniec podniosłem temperaturę do ok 65 stC na 20 min i... A co Wam będę opowiadał.
Zostały haki