Spearfishing.pl

Zważywszy na to, iż okoliczne wody ciągle jeszcze skute lodem a wizyta na południu Europy pozostaje w dalekiej perspektywie miesięcy wakacyjnych, postanowiliśmy wybrać się na polowanie do "Makro".
Połów niezwykle udany, choć trzeba przyznać, że iście zimowy, bo mrożony.
Polecam szczególnie smakoszom wodnego "robactwa" małe ośmiorniczki oraz krewetki z morza północnego. Ceny nie są porażające a odskocznia od schabowego i kurczaka wyśmienita.

Dodatkowa zaleta, to łatwość przygotowania.
Mnie osobiście nie chciało się kombinować więc wrzuciłem po trochę wszystkich specjałów (krewetki, ośmiorniczki i krążki kalmarów) na patelnie i usmażyłem z odrobiną czosnku. Całość wystarczy polać sosem czosnkowym na jogurcie i odrobiną sosu sojowego.
Gwarantuję...palce lizać!!!

A tak wyglądał efekt końcowy, POLECAM!!!

Oj postarałeś się! Jeśli smakuje tak jak wygląda to zazdroszczę
W sumie to co najprostsze jest najlepsze tak jak ten przepis, szybko i smacznie.

Ja najbardziej przepadam za kalmarami (grillowane to bajka ) i krewetkami.
Mój przepis:
- pociachane kalmary i krewety wrzucić do marynaty z czosnku, sosu sojowego, bazylii
- odstawić do przegryzienia na jakieś 12h
- 7-10 min w parowarze
do tego jakieś warzywka z parowaru + sos czosnkowy (lub z dodatkiem chrzanu) i obiad gotowy

Tak jak napisał Daniel - odmiana od kotleta niesamowita

Co za zbieg okoliczności.
Ja dzisiaj makro nawiedziłem i sporo różnych robactw morskich kupiłem.
Polecam małże norweskie. Ostatnio takie przyrządziłem w sosie śmietankowym na białym winie. Palce lizać.
Jutro znowu wyczyn powtórzę i zapodam foty z przepisem.

A mój wypad do makro (i nie tylko) skończył się tak:

Maczek, to chyba pod inny temat podpada ...
viewtopic.php?f=36&t=728

...ale co tam niech zostanie tutaj. Piękna robota, aż ślinka leci

Podpialem to pod kategorie "Makro"

Ślicznie to wygląda. Tylko dlaczego dajesz takie fotki przed obiadem, zaślinię całe biurko...

Mam tylko nadzieję że z mrożonych ryb przyrządzasz to sushi! Niektórzy może się oburzą że sushi musi być ze świeżej i surowej ryby ale tych odsyłam do lektury o pasożytach. Anisakisa znajduję w połowie ustrzelonych ryb pelagicznych, ale żeby nie psuć tego smakowitego tematu nie będę pisał nic więcej na ten temat.

Jak robię ze świeżej ryby to najpierw ją mrożę minimum 2 dni. 2 razy mi się zdarzyło robić ze świeżej surowej, ale nic się na szczęście nie stało

Troche mi was szkoda ze musicie na tych mrozonkach siedziec ,ja caly rok wszelkie robactwo mam swierze.

te nadole dwa dni temu na kolacje jadlem






Ps. Jak bedziecie kiedys w Itali wpadnijcie domnie na kolacje

Klocek - jak się przyrządza te małe krabiki? Co tam jest do jedzenia?
Ładnych parę lat temu pracowałem w wakacje w restauracji w Marina di Camerota - daleko na południu i nigdy tego tam nie mieliśmy. Pesce spada (miecznik) oglądałem niemal co dzień. Zawsze na koniec pracy szef kuchni robił kolacje i wszyscy zasiadaliśmy do stołu przepełnionego smakołykami z morza. Najbardziej utkwiły mi w pamięci krewetki duszone w winie i pomidorach. Niesamowicie soczyste i smaczne. Tego roczne wakacje mamy właśnie zaplanowane we Włoszech więc rozpieszczę swojego brzusia

najsmaczniesze sa w sosie mniej wiecej jak ty pisales z krewetek i ze spageti do jedzenia jest tylko dwa kawalki miesa kolo glowy ale zajebiscie dobre, ja to co dwa dni jem malze a reszte to tak raz na tydzien najlepiej mi smakuja panochie .

klocek, to kiedy mozna wbijac do Ciebie na wyzerke? Fajnie masz

chwalicie się panowie o tym że ładnie gotujecie ale nie łaska wysłać do mnie przepisów ze zdjęciami żebym mógł przygotowywać dział kulinaria raz dwa ułożyć ładnie zdjęcia i ślecie do mnie na maila!!!

Slicznie to wygląda chętnie bym się poczęstowała .