Strona 18 z 19
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: czw, 2 czerwca 2016, 13:06
autor: michalgrzegorz1807
Ela, tutaj podpytaj kolegów bardziej obytych w polskich wodach o niskiej wizurze; ja mam doświadczenie głównie z nurkowania w przejrzystych wodach.
Zasady asekuracji są tam inne. Co do szkolenia, to postęp przede wszystkim w głębokości zejścia oraz wiedzy i technice -> możliwość coraz głębszego (bezpiecznego) schodzenia. Na pewno też duży komfort psychiczny, wynikający z poszerzenia swojej wiedzy. I najważniejsze: szkolenie z sytuacji awaryjnych, ratowanie partnera - w różnych sytuacjach, rozpoznanie LMC, BO i odpowiednie, automatyczne działanie. Na co dzień wydaje się to nie potrzebne, ale w sytuacji awaryjnej ta wiedza może uratować komuś życie. Według mnie szkolić się zawsze warto, a bez szkolenia w ogóle nie porywałbym się na większe głębokości.
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: czw, 2 czerwca 2016, 19:26
autor: Ela
Myślę, że to otwarta wymiana doświadczeń i mam nadzieję, że nie trzeba tu nikogo podpytywać wprost
Jeśli chodzi o kurs, to dla mnie chyba najkorzystniejszą opcją z tego co piszesz byłyby zajęcia indywidualne na większych glębokościach. Dużo nurania, minimum gadania
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: czw, 2 czerwca 2016, 21:53
autor: michalgrzegorz1807
taki trening na pewno da Ci dużo, ja na Twoim miejscu jednak wziąłbym kogoś do wspólnych ćwiczeń + instruktor, będziecie schodzić na zmianę a przy okazji wymieniać doświadczenia (a każdy ma zwykle inne spostrzeżenia) i naprawdę dużo się można wtedy nauczyć; powodzenia
i daj znać jak poszło !
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: pt, 5 sierpnia 2016, 10:05
autor: mqrcin
statyka 1:30
dynamika bez pletw 75m
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: pt, 5 sierpnia 2016, 16:04
autor: emer
Hmmm to i ja mój skromny walnę z tego roku w cro -apettko na 13m ponad 2:23. Ciekawe ile bym dobił z buddy jakimś
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: sob, 13 sierpnia 2016, 09:19
autor: brokok
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: ndz, 14 sierpnia 2016, 21:21
autor: corn
Hmm, Panowie i Panie:) Jak widzę wasze rekordy to aż mi się duszno robi ;D
Jestem zupełnym nowicjuszem, więc mój obecny rekord w statyce to 2:12, biorąc pod uwagę, że 3 tygodnie temu była to niespełna minuta to jestem zadowolony
PS: Jak długo się czeka na akceptację tematu na forum? Mój powitalny + jeden dodatkowy wisi od 3 dni u moderatorów, mam nadzieję, że to przez długi weekend i wszyscy moczą kuszę, ale wolę się upewnić
Pozdrawiam Przemek!
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: pt, 14 października 2016, 23:00
autor: okaBaka
Witam serdecznie!
Zajarany jestem strasznie swoim postępem.
Więc się trochę pochwalę
statyka 2:09
dynamika z płetwami 50m (14.10.2016)
dynamika bez płetw 35m (12.10.2016)
dopiero zaczynam przygodę z tym pięknym sportem, ale od zawsze kocham: wodę, ryby i przyrodę!
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: wt, 20 grudnia 2016, 17:18
autor: oldboy
statyka w kapciach;) 3min
Pierwszy rekord w połowie października(jakoś po przeglądnięciu tego wątku) wynosił 2min więc powolutku idzie w górę
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: pt, 27 stycznia 2017, 22:15
autor: Perzot
Udalo mi sie wczoraj przekroczyc granice 5 min! Brawo ja!
Mam tylko pytanie. Odprawilem standardowa relaksacje, oddychanie 4-8, wstrzymanie powietrza i... po chwili na jakies 15s zrobilo mi sie cieplo i krecilo mi sie glowie. Pozniej bardzo przyjemna statyka. Od czego takie zjawisko? Za duzo tlenu? Za malo czegos innego?
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: sob, 28 stycznia 2017, 00:11
autor: stargrass
Hiperwentylacja (oddychanie 4-8) plus pełny wdech (utrudnia dopływ krwi do serca) spowodowały chwilowe niedotlenienie mózgu.
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: sob, 28 stycznia 2017, 00:48
autor: Perzot
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: sob, 28 stycznia 2017, 02:23
autor: ptja
Nieco większe ciśnienie parcjalne tlenu (mniejsze zresztą też) jest niewyczuwalne.
Opisałeś objawy hipokapni.
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: śr, 1 lutego 2017, 23:30
autor: bruner
@Perzot.
Ładnie.
Do statyki (i tylko do statyki) pewna umiarkowana hiperwentylacja jest dopuszczalna i przynosi dobre efekty. Ale umiarkowana - tzn. nie szybkie głębokie oddychanie, tylko oddychanie głębsze, relaksacyjne (joga) - dodatkowo relaksuje.
To co opisałeś to skutek zbyt intensywnej hiperwentylacji. Zmniejsz głębokość wdechów lub ich częstotliwość. Wydłuż przerwy pomiędzy oddechami i prowadź je po wydechu. Powinno pomóc. Zbyt intensywna hiperwentylacja ułatwi statykę, ale utrudni znoszenie skurczy w jej końcówce i jest bardzo sambogenna przez co na zawodach - ryzykowna.
Pamiętaj - przy ćwiczeniach dynamicznych (DYN, DNF i jakiekolwiek, nawet powolne przemieszczanie się pod wodą typu chodzenie po dnie itp) absolutnie nie stosuj nigdy żadnej hiperwentylacji. Tylko normalne spokojne oddychanie. Jedynie przed sama próbą wydech z przeponą i wdech.
Robisz statyki na sucho czy w wodzie? Spróbuj w wodzie jeśli nie robisz i porównaj wynik.
Re: Nasze małe rekordy treningowe.....
: śr, 16 sierpnia 2017, 04:12
autor: GRyf
Ja wczoraj zrobiłem 4'36" w statyce, a Ćwiczę dwa tygodnie ( no i 8 lat zwykłe pływanie(
W dynamice mam 50m dla mnie to dużo
Pożyczyłem też głębokościomież od wujka i pierwszy raz dawałem nura na otwartej wodzie, do 8m wszystko było w porządku ( oprócz panicznego strachu co jest na dnie), Ciśnienie całkiem dobrze mi się równało, ale na 9m już nie dałem rady wyrównać, poza tym przestraszyłem się martwego suma ( myślałem, że to czyjaś noga...) Więc długo się nie zastanawiałem i odrazu do góry, ale gdyby nie to to mógłbym pozwiedzać na tych 8 metrach, może przestałbym się bać pływać na otwartych wodach