[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 590: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 646: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Spearfishing.pl •Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?
Strona 1 z 2

Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: pn, 6 stycznia 2014, 17:46
autor: bruner
Większość z Was wie jak męczą się mięśnie nóg podczas wychodzenia z większej głębokości gdy jest się przeważonym. I jak jest to niebezpieczne.

Podczas tegorocznych treningów na Koparkach w Jaworznie opracowałem sobie trening, który jak mi się wydaje umożliwia wytrenowanie wydolności organizmu (głównie właśnie mięśni nóg) - takie 'dobijanie się' ze zmniejszeniem niepotrzebnego ryzyka. Wiadomo, że ćwiczenie na żadnych przyrządach nie zastąpi ruchu dokładnie takiego jaki chcemy wytrenować. Dodatkowo ja nie lubię nurkować wgłąb na całkowitym wydechu, co też jest podobno dobrą metodą.

Pod koniec treningu celowo obciążałem się dodatkowymi paroma kg, aby się solidnie przeważyć i schodziłem przy platformie na dno (16m), a potem wychodziłem w górę na płetwach tuż przy jednej z lin stabilizujących platformę ćwiczeniową, która jest od dna aż do pomostu na powierzchni. Gdy już czułem 'ostre palenie' i miałem trudności z ciągiem w górę to po prostu podciągałem się na linie na powierzchnię. Daje to dobrze popalić bo zakwasy w udach znowu się pojawiły zaraz takim treningu. O asekurację prosiłem kogoś w wodujących się przy pomoście nurasów.

Co sądzicie o takim treningu? Ciekawy jestem Waszego zdania. Głównie chodzi mi o bezpieczeństwo - zawsze przeważenie to przeważenie ... Asekuracja chyba konieczna?

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: pn, 6 stycznia 2014, 19:16
autor: stargrass
To może być bardzo niebezpieczne i moim zdaniem dopuszczalne jest wyłącznie z bezpośrednią asekuracją na ostatnich metrach pod wodą. Jak stracisz przytomność to pójdziesz jak kamień na dno. Nawet jak ktoś jest na powierzchni to póki cię znajdzie i wyciągnie minie dużo czasu. Dodatkowo jak nie jesteś przypięty smyczą to możesz zdryfować kilka metrów od liny, wtedy szanse są marne.

Myślę, że znacznie bezpieczniej uzyskasz podobny efekt poprzez 50m sprinty na basenie z krótkimi odstępami pomiędzy seriami (np. 20-30s). Jak zrobisz z osiem powtórzeń to też ostro czuć nogi. Dobrze ponoć sprawdzają się też sprinty pod ostrą górkę. Wbiegamy przez 20s maksymalnym tempem, potem powoli schodzimy i znowu wbiegamy i tak 4x. Ćwiczymy nie częściej niż 2x w tygodniu.

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: pn, 6 stycznia 2014, 20:47
autor: bruner
Dzięki za celną uwagę o możliwym zdryfowaniu - nie przyszło mi to do głowy. Zamiast smyczy i asekuracji w wodzie, najlepsza po namyśle byłaby chyba asekuracja z pomostu przy pomocy linki - abstrahując od wizury, która może być lepsza lub gorsza to można się umówić na czas po jakim zostajemy po prostu wyciągnięci. Eliminuje zgubienie (zdryfowanie) i konieczność zanurzania się asekuranta będącego na powierzchni.

Na basenie jest za płytko, więc jak długo się da wolę treningi na bardziej otwartym akwenie.

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: pn, 6 stycznia 2014, 20:50
autor: sharky
Można też cisnąć na wydechu. Oczywiście preferowany basen ''płytki'' i asekuracja. Taki trening gwarantuje zmęczenie mięśni nóg.

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 00:24
autor: kolumb7
Buner spróbuj treningu w górach, jeżeli masz taką możliwość.Pas z obciążeniem i w góry. Później godzinka w basenie albo innym bajorku.2-3 razy w tygodniu taka seria i zrobi różnicę po 3-4tygodnich. W Twoim treningu jest spore ryzyko, , ale motywacja najlepsza. :snorkel:

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 00:31
autor: nemesis
ja na siłowni robię prostowanie i uginanie nóg na maszynie na wstrzymanym oddechu, w drugiej serii mam 16 powtórzeń, czasami mroczki się robią przed oczami, także średnio mi się to widzi w wodzie.

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 09:12
autor: indianin
Piotr trening super :good: Ale niestety przynajmniej na 2 osoby które asekurują. Bo złapać B,O to moment w takich warunkach.A jeżeli już musisz tak ćwiczyć to obciążenie na pasie zastąpił bym trzymaniem go w rękach a nie przypinaniem do siebie.
Co do wyciskania na suwni ciężarów na wstrzymanym oddechu to bardzo trzeba się pilnować żeby obciążenie było małe bo możesz sobie popsuć wzrok.Generalnie przy ćwiczeniach statycznych na siłowni wyciskania itp. nie powinno się wstrzymywać oddechu.
W takim treningu jak opisujesz Piotrze tak na prawdę chodzi o to aby nasze mięśnie bardziej tolerowały pracę beztlenową. I to czy robimy to w płetwach w wodzie czy bez wody na siłowni nie ma za bardzo znaczenia bo pamięć ruchowa ,technika pływania pozostaje (jest jak jazda na rowerze może nie będziemy robić super czasów po rocznej przerwie jazdy na rowerze ale nie zapomnimy jak się jeździ :)
To co chcesz uzyskać możesz zrobić za pomocą interwałów np. pływanie na dystansie 100m oddech co 5 cykl czas łączny 1,40 min czyli że jak przepłyniesz 100 w 40sek to masz 1.40 odpoczynku jak przepłyniesz 1,30 to 10 sek odpoczynku tylko. I to robić np w pletwach. Takich serii 5 następnie 100 lekkiego spokojnego płynięcia oddech co 3 cykl i dawaj to samo tak 3 razy i na nogach stać ciężko.
Alternatywą na siłowni może być rower czy krostreiner np biegniesz 2 min i wstrzymujesz oddech na 40 sekund wypuszczasz ale biegniesz dalej wyrównujesz oddech przez 30 sek biegnąć i to samo i różne tego typu kombinacje.Ruch jest bardziej dynamiczny krew ma lepszy przepływ bo mięśnie się kurczą i rozkurczają wspomagając nasze serce.a nie je obciążając. Na początku jest uczucie jak by ktoś palił gorącym żelazem nogi ale idzie się przyzwyczaić a i jak złapiesz B.O na siłce to najwyżej spadniesz z rowerka więc ja bym propagował tego typu treningi bo już ktoś napisał jedna fajna piosenkę na temat podobnych pomysłów https://www.youtube.com/watch?v=IJNR2EpS0jw mam nadzieję że pomogłem :)

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 12:29
autor: andrzej
Piosenka rewelacja...mocno w klimacie "Darwin Awards", na nominacje do których - z całym szacunkiem - pomysł Brunera zasługuje...Interwały wg. Indianina są o niebo bardziej rozsądnym i równie efektywnym rozwiązaniem..tyle tylko że "..jak przepłyniesz 100 m w 40 sek.." raczej szans wydarzyć się nie ma, w płetwach czy bez..chyba że jesteś w absolutnie ścisłej światowej czołówce sprintu w monówce...próbować jednak można :)

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 12:53
autor: kolumb7
Piotr wspomniał kiedys ze mial kontuzje kregoslupa .Bieganie i ciezarki w rękach na zdrowy kręgosłup ok.Ja polecałbym kijki pas srutowy i góry. Bez biegania .Trening ciekawy na powietrzu, widoki.Sprobujcie kiedys.Pompa na nogi, super. Kijki na barki i krążenie tez super.Tak jak napisal indianin z plywaniem jest jak z jazdą na rowerze. Warto zmienic trening co jakis czas.Wybrac co najlepsze dla siebie. :wave:

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 14:02
autor: indianin
Tu Andrzej masz racje dzięki za zwrócenie uwagi. Czasy "z dupy" że się tak wyrażę podałem, więc nie zwracajcie na nie uwagi :oops: chodziło mi bardziej o metodę. Kiedyś co prawda bez płetw pływałem 100 poniżej minuty ale to daawne dzieje :) :whistling2:

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 17:07
autor: bruner
Marku dzięki za solidną porcję informacji.

Faktycznie po przeanalizowaniu Waszych uwag to jest mocno niebezpieczne ćwiczenie, a ja je robiłem bez należytej asekuracji. Dzięki za uwagi!

@kolumb7 - Jeśli chodzi o wydolnościowe ćwiczenie bez wody to mam sprawdzone bardzo dobre proste ćwiczenie na uda nie wymagające dużego zachodu, wyjazdów, siłowni itp. - ot wchodzenie po schodach na wstrzymanym oddechu. Można je robić na każdych napotkanych schodach. Najlepsze przy powrocie z dużych zakupów :mrgreen:

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: wt, 7 stycznia 2014, 18:36
autor: kolumb7
Ha ha :mrgreen: Bruner życzę zawsze udanych i dużych zakupów. :wink: . :th_thmali172:

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: śr, 8 stycznia 2014, 11:38
autor: nemesis
indianin mógłbyś rozwinąć wątek wyciskania na suwni z wstrzymanym oddechem i ryzykiem uszkodzenia wzroku? chodzi o ciśnienie w oku? ogólnie to każde ćwiczenie robi się na zasadzie wstrzymania oddechu w najtrudniejszym momencie powtórzenia (pracy).

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: śr, 8 stycznia 2014, 15:03
autor: indianin
Dokładnie tak jak mówisz ale jest to chwilowe wdech wyciskam wydech i nie obciążasz organizmu przez 40 sek tylko na chwilę .Postaram się to jakoś rozsądnie wytłumaczyć Dźwiganie dużych ciężarów w siłowni, a zwłaszcza tzw. wyciskanie może źle wpływać na nasze oczy. A to dlatego, że duży wysiłek powoduje zwiększenie ciśnienia w gałce ocznej.Co u większości ludzi zwiększa się bardzo znacznie podczas wstrzymywania oddechu. Dlatego tak ważne na siłowni jest oddychanie zwłaszcza podczas wyciskania na klatę.Generalnie podnoszenie ciężarów zwiększa ryzyko zachorowań na jaskrę. A podczas sesji z wstrzymywaniem oddechu ciśnienie wzrasta u prawie wszystkich ćwiczących, a przy ćwiczeniach wykonywanych bez wstrzymywania oddechu u połowy. Więc po co ryzykować ?Samo ćwiczenie w sobie zwiększa ci ciśnienie bo podnosi tętno. Po za tym im masz większy ciężar tym bardziej spinasz mięśnie i zawężasz światło swoich żył. A co za tym idzie więcej krwi płynie gdzie indziej np do oka żyły są przeciążane a żyłki w oku są delikatne i mogą nawet pękać. Dodatkowo podczas wysiłku statycznego jak jeszcze przestajesz oddychać to się spinasz i blokujesz przepływ w innych mięśniach tym samym dodatkowo obciążasz jeszcze układ krążenia. Przy dynamicznym ćwiczeniu mięśnie się kurczą i rozkurczająca i pomagają sercu przepompowywać krew przez mięśnie bo nasze żyły są zbudowane z takich zastawek co puszczają tylko w jedną stronę i jak mięśnie się kurczą i rozkurczają to pomagają w ten sposób. Czyli " nie zamykasz swojego krwiobiegu" To jak byś przepychał wodę w wężu ogrodowym jak nadepniesz go nogom to woda poleci z niego . Na suwni też duże partie mięśniowe masz i tam też duże aorty i żyły idą jak nie oddychasz a nawaliłeś to wypchniecie ciężaru trwa dłużej i z gościa który ma serce przystosowane do swojego wzrostu nagle krew nie ma jak sie dostać za bardzo do nóg, czyli sam się "skracasz do jakiegoś 1,3m a serducho zaprojektowane na 1,8m np. a jak dodatkowo jeszcze na siłę wstrzymujesz oddech i się spinasz podczas kilku ruchów gdzie już jeden jest obciążeniem dla organizmu to masz dużo większe szanse sobie coś uszkodzić. Swoją drogą naprawdę nie rozumiem czemu akurat suwnia i wstrzymany oddech ?? Zwykły bieg , rowerek czy krostreiner gdzie obciążenie nie jest duże ruch jest dynamiczny zajedzie Cie tak że szkoda gadać. Spróbuj sobie ustawić na krostreinerze 10 min po przebiegnięciu 5 min zrób 40 sek wstrzymanego oddechu nie przerywając biegu 20 sek biegu i oddychania i znowu to samo i tak 4 razy. Ja tak robię i na mnie to działa.No i takie ćwiczenie nie obciąża tak serducha. Takie ćwiczenia podpatrzyłem na jednym z filmików https://www.youtube.com/watch?v=305Zb_NSiv4 Dużego ciężaru używasz żeby masować cały mięsień ale treningi na masę to raczej inne forum :) mam nadzieję że w miarę wytłumaczyłem i że chciało Ci się czytać :)

Re: Trening wydolnościowy na głębszej wodzie - co sądzicie?

: śr, 8 stycznia 2014, 15:08
autor: ptja
Jeszcze taka myśl: mięśnie, które rozwijamy dużymi ciężarami to niekoniecznie mięśnie przydatne w długotrwałym wysiłku.
Przykład: Pudzian jako czempion wśród strongmanów kontra Pudzian w drugiej rundzie na początku kariery w MMA.