Spearfishing.pl

Szczęśliwi Ci, którzy nie mają problemów z przedmuchem

Ja uzywam btv i najglebiej bylem na 40 metrach uzywajac tej metody. Ale glebiej bym juz musial uzywac frendzla po przetloczeniu powietrza do jamy ustnej

Najtrudniejsze pierwsze 10 metrów. Ja poniżej ośmiu muszę jeszcze raz dmuchnąć i to zabiera mi dużo tlenu. Trzeba ostro wziąć się za trening.

Nurkujac scuba jest troche latwiej bo oddychasz mieszanka o cisnieniu otoczenia... W free trzeba tylko moniej napiac miesien

Jest ok... Musisz miec troche powietrza w jamie ustnej na wszelki wypadek (szczegolnie jak chcesz nurkowac ponizej 30m) zeby "dopchac", ale do 20-25 m nie ma sie czym przejmowac. Wyrownuje sie cisnienie tak samo jak na malych glebokosciach tyle ze rzadziej.

Ja w zeszlym sezonie rzadko kiedy zapuszczalem sie na glebokosci ponizej 15 m bo nie widzoalem potrzeby ale w tym roku mam plan punurkowac glebiej. Jak chce sie spokojnie nurkowac glebiej to polecam cwiczenia oddechowe mobilizujace przepone!! Ma sie wiekszy "luz" przy schodzeniu i latwiej sie zrelaksowac...

O BTV mogę powiedzieć tyle że bardzo dobrze mi idzie na sucho. Potrafię nie tylko przetkać te kanały, ale otworzyć je na dłużej. Poznać m.in. po tym że słyszę swój własny głos dudniąco od środka, głos Wojciecha Manna .
Ale w wodzie nie działa nijak. Po założeniu maski i "zejściu" na 2m nie działa...
Powiesiłem nawet na stanowisku pracy oryginalną instrukcję tego doktora z Paryża co to wynalazł, jest tam nawet przekrój przez twarz, wystko narysowane.
Czyli jeszcze za cienki na to jestem (nowy jestem w bezdechu).

No to może zacznijmy od Frenzl'a, pomyślałem sobie.
Opisów tej techniki jakoś nie ogarniam więc robię tak na czuja.

I tu mam do was pytanie:

Po czym poznać że umiesz Frenzl'a - czy da się to sprawdzić na basenie?

Na przykład wypuszczałem dzisiaj caluśkie powietrze, zgiąłem się, dopchałem klatę kolanem żeby wszystkie powietrze wyszło. Zjechałem na 2m (no wiem, bida...) i przepycham uszy bez kłopotu. Jakbym przepychał niezależnie od płuc. Ale tego tłoka z języka nie czuję nijak.
Czy to dobry znak?

Obojętnie jaką technikę stosujesz - to, że ją opanowałeś poznasz po tym, że bez problemu potrafisz doprowadzić do specyficznego "chrzęstu" w uszach, który towarzyszy ruchowi i "otwarciu" trąbek Eustachiusza.

Skoro na 2m przy pustych płucach dasz radę bez problemu wyrównać ciśnienie to na 100% robisz to Frenzlem. Valsalvą raczej byś nic nie zdziałał. Ten efekt tłoka przy Frenzlu różne osoby uzyskują w różny sposób. Sam mogę to zauważyć tylko jak przyłożę rękę do szyi. Czuję wtedy jak unosi mi się krtań. Językiem raczej wtedy nie poruszam.

Przy treningu BTV na sucho, polecam włożyć słuchawki do ust i włączyć muzę, jak usłyszymy muzykę to znaczy, że trąbki się otworzyły. Aktualnie próbuje kontrolować, prawą i lewą stronę oddzielnie, ale nie ogarniam na razie.

hehe, fajny patent z tymi słuchawkami muszę kiedyś spróbować...

a wracając do frenzla to polecam filmik instruktażowy Aharona Solomonsa, jak dla mnie - wyjaśnia wszystko - jak do tej pory to chyba najlepsza i najbardziej prosta instrukcja frenzla z którą się spotkałem:
http://www.youtube.com/watch?v=BeL5dI5Hkg8