Spearfishing.pl

Witam łowców
Ja też jade na zawody do Czaplinka,wię trzeba sie zgadać a co do karty łowiectwa podwodnego to zbieramy ekipe dzwonimy do Jurka ,wpada i sukces kompletny
tylko trzeba sie pośpieszyć.
Pozdrawiam Roger

Ja chętnie przyłącze się do kursu na kartę, tylko terminy wyjazdowe strasznie napięte - nie ma mnie przez najbliższe dwa weekendy (także na zawodach), zatem pozostaje jedynie środek przyszłego tygodnia. Napiszcie, kto i kiedy może.

Roger, dobry temat zarzuciłeś z kursem na kartę łowiectwa, może przyblizycie kiedy miej więcej macie zamiar go organizować, wsiądę w pociąg i jestem w wrocławiu. pozdrówka

Dzisiaj w samo południe wyrusza silna ekipa z Wrocławia. Mam informację że jedzie Roger, Jaca i jeszcze dwóch ludzi których nie znam ale mam nadzieje, że się szybko przedstawią nam wszystkim.
Oczywiście nasza ekipa będzię najbardziej dopingowana przez nas, pozostających na posterunku. Wszystkim jednak bywalcom naszego forum jaki pozostałym podwodnym łowcom życzymy wygranej oraz tradycyjnych metrowych szczupaków.
Pamiętajcie Panowie o bezpieczeństwie !
Żal ogromny, że nie uda się nam spotkać tym razem. Mam nadzieję jednak, że pozwolicie nam cieszyć się tą imprezą razem z Wami i w miare możliwości możemy liczyć na bezpośrednie relacje z zawodów. Mile widziane opowieści z cyklu jak to ustrzeliłem 3 metrowego suma i własnie w tym celu założyłem ten wątek.

POWODZENIA !!!

Ps.
Jaca...tylko nie sikaj do mojej pianki !!!

Małe sprostowanie...Właśnie pożegnałem chłopaków, którzy ubrawszy się w klubowe mundurki, prezentowali się zresztą nadzwyczaj urokliwie, wsiedli i odjechali. Sprostowanie dotyczy jednak składu osobowego. Uszczuplił sie on nieco co nie znaczy, że zmalała jego siła mentalna. Na zawody wyruszył Roger i Jaca...Trzymajmy kciuki !

Pierwsze wieści z obozu z Starym Drawsku!

Roger własnie zakończył kurs na kartę łowiectwa. Jak można było się domysleć z wynikiem pozytywnym.
Jaca twierdzi, że na miejscu stawiło się ok 50 zawodników.
Organizatorzy mieli małą obsuwę czasową ale wszystko pod kontrolą.
Do wyboru są trzy jeziora. Jedno z nich to Drawsko. Największe na pojezierzu, o przejrzystości dochodzącej 6 m. Pozostałe dwa są mniejsze a ich nazw Jaca nie mogł sobie przypomnieć...

(...Swoją drogą ciekawe czemu? Rozumiem, że podczas gdy Roger zdawał egzaminy Jaca miał czas wolny ale chyba nie zakwaszał organizmu nadmiernie. No cóż, załóżmy że atmosfera zawodów tak na niego wpłynęła że stracił chwilowo pamięć. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie do jutra do 9:30, czyli do rozpoczęcia zawodów...)

Tak czy inaczej chłopaki wybrali jedno z tych mniejszych jezior, gdzie podobno zadeklarowała łowy cała czołówka zawodów...
Przynajmniej jak nic nie trafią to może uda się im postraszyć rybę najlepszym i w ten sposób zaistniją wśród tak licznej gawiedzi...
Po raz kolejny powodzenia dla wszystkich!

Kamień spadł mi z serca! Z Jacem nie jest jeszcze tak zle!
Właśnie dosałem smsa z nazwami tych dwóch jezior, więc mamy koplet:

1. Drawsko
Drawsko (niem.: Dratzigsee) znajduje się na Pojezierzu Drawskim w powiecie drawskim (województwo zachodniopomorskie). Powstało w miejscu skrzyżowania się kilku głębokich rynien polodowcowych. Wody jeziora mają niespotykany szmaragdowy odcień. Na jeziorze znajduje się 14 wysp z tego największa Bielawa.

Dane morfometryczne jeziora:
powierzchnia: 1 956 ha
głębokość maksymalna: 83 m (drugie po Hańczy pod względem głebokości w Polsce)
długość maksymalna: 11 km
szerokość maksymalna: 7 km
linia brzegowa: ponad 60 km
Przez jezioro Drawsko przepływa rzeka Drawa, nad Drawskiem położone jest miasto Czaplinek.


2. Kaleńskie
powierzchnia: 114 ha
głębokość maksymalna: 24 m
Jezioro Kaleńskie to jedno z nielicznych jezior lobeliowych oraz jedno z najczystszych zbiorników na Pojezierzu. Ma powierzchnię 114 ha, maksymalną głębokość 24 m, nie posiada wysp, ale linia brzegowa jest bardzo urozmaicona, a głęboki półwysep dzieli jezioro na dwie części: zatokę zachodnią i wschodnią. Woda jeziora jest bardzo przejrzysta, a dno piaszczyste. Jezioro jest zagospodarowane w bardzo niewielkim stopniu, ale jest dostępne dla turystów. Znakomicie nadaje się dla początkujących żeglarzy i surferów, ze względu na niezbyt silne wiatry i niską falę. Na jeziorze odbywają się także zawody w łowiectwie podwodnym, funkcjonuje tutaj baza dla płetwonurków. Na jeziorze znajduje się kilka pomostów wędkarskich, ale łowić można także z północnego brzegu jeziora.

3. Zarańsko
Nic sensownego nie mogę znaleźć na jego temat...

Jak sądze chłopaki idą na nr 3.

Nie wiem czy to wyniki udanej, wieczornej integracji czy po prostu odpowiedź na inicjatywę kolegów zza wschodniej granicy ale przed wejściem do wody dzwonił Roger z propozycją wypadu na zawody do Kaliningradu w okolicach drugiej połowy lipca.
Ja jestem na TAK !!!

Chlopaki sa juz w wodzie! Niecierpliwie czekamy na info po zawodach...maja 5 godzin...

Chłopaki właśnie wyszli z wody. To dobra wiadomość...bo to znaczy dokładnie tyle, że nie utoneli....
A na poważnie.
Jaca niestety na tarczy ale bogatszy o ważne doświadczenia, którymi, mam nadzieje, podzieli się z nami przy zimnym piwku. Co mogę powiedzić? Nie ma się co przejmować przeciez to Nasz debiut na arenie polskiego łowiectwa. Prawda jest taka, że żaden z nas, z wyjątkiem Rogera, nie posiada doświadczenia w łowiectwie w naszych wodach. Cieszę się bardzo, że dzięki chłopakom udało się nam zaistnieć w MP. A wynik...Czy to jest aż tak ważne?
Mamy jeszcze wiele czasu aby nauczyć się paru spraw i zdobyć odpowiednie doświadczenie.
Mam nadzieję tylko, że z twoimi zatokami to nic poważnego i że nie sikałeś w moją piankę?

Roger wyszarpał ładnego lina. Nie znam dokładnych wymiarów ale to chyba wiele mówi o zbiorniku który wybrali. Nie wiem ile prawdy w tym co mówił Jaca na gorąco ale koledzy zza wschodniej granicy wyciągali ryby tonami i to nawet wpominał coś o metrowych szczupakach.

Tego właśnie musimy się powoli nauczyć. Zdobyte kontakty i doświadczenie na pewno zaowocują z czasem.

SZCZERE GRATULACJE CHŁOPAKI !!! Niezależnie od wyników.

Czekamy na waszą relację na forum po powrocie. Liczymy także na opowieści innych członków naszego forum biorących udział w imprezie...

Pozdrowionka...

Jak to mówią "pierwsze koty za płoty" czy jakoś tak Gratuluję odwagi i determinacji.Kurcze chyba se tę kuszę sprawię choćby do puszek pod wodą postrzelać.
Panowie jeszcze raz szacunek!

Witam kolegów
Rosjanie naprawde dali rade i wygrali
mój lin 49cm było by lepiej gdyby niespioł sie i niezerwał szczupak około 8kg ale trudno sie muwi za rok bedzie lepiej.

lin potwierdzam ladny był... a wogle to reszta niech zaluje bo mimo ze ryby nie zlapalem milo bylo poplywac... klimat super