ja też nie jestem nurkiem
, co ciekawe na tym samym kursie, o którym wspomniałem Tomek Nitka opowiadał o jegomościu który na zawodach freedivingowych spakował się za mocno co też spowodowało wystąpienie barotraumy płuc(odma) stąd właśnie zapamiętałem, że jest to 'rozerwanie' płuc.
Kolejna ważna zasada, którą też wyniosłem z tego kursu jest taka: "Od momentu gdy używasz jakiegokolwiek sprzętu do oddychania pod wodą automatycznie stajesz się nurkiem sprzętowym, co z kolei implikuje że obowiązują cię wszystkie zasady związane z nurkowaniem sprzętowym". Tomek przestrzegał przed akcjami typu: branie łyka powietrza od kolegi scuba, albo używanie flaszek ucieczkowych jako regularnego źródła tlenu.
Osobiście nie rozpatrywałbym tego nawet jako opcji awaryjnej, chociażby ze względu na przyzwyczajenia o których napisałeś, po drugie to kolejny element pod wodą, który może zbierać różne zaczepy, po trzecie mogłoby to nieco uśpić moją czujność w końcu mam butlę ucieczkową.