Postautor: Goldfish » śr, 19 marca 2008, 17:14
Zawody w wolnym nurkowaniu. Jako pierwszy nurkuje Amerykanin. 1, 2, 3, 4, 5, 6 minut - wynurza się. Widzowie nagradzają go oklaskami. Na pytanie dziennikarzy, na czym polega jego sukces skromnie odpowiada: "Joga".
Nurkuje Niemiec. 1, 2, 3... 10 minut! Na pytanie jak mu się tak udało skromnie odpowiada "Joga".
Nurkuje Polak. 1, 2, 3... 10... 20... 30 minut, wynurza się. Wszyscy w szoku.
Podbiegają dziennikarze, przekrzykują się, cóż to za odmiana jogi, na co ten:
- k*&%a, jaka znowu joga, gacie mi się o jakiś j@#$%y korzeń zahaczyły!