Postautor: Octopus » ndz, 11 marca 2012, 05:28
Ostre.. Nie wiem jak można być takim debilem i nurkować spokojnie bez bojki słysząc głośno silnik zbliżającej się motorówki. Ja bez względu czy mam bojkę czy zarzucę ją gdzieś blisko i pływam w okolicy to słysząc silnik automatycznie rozglądam się na powierzchni i badam, w którą stronę płynie. Czasem pływam po skałach rozrzuconych przy brzegu jako falochrony. Głębokość od 2 do 7 metrów i skały sięgające niekiedy powierzchni. Tam nie ciągnę bojki bo skały są płytko a niektóre wystają więc przy wietrze boja owija się o nie. Nikt o zdrowych zmysłach tam nie pływa bo wiadomo jak by się to skończyło. Nikt o zdrowych zmysłach... Pewnego razu zdziwiło mnie co raz głośniejsze mruczenie silnika. Wynurzyłem się i zobaczyłem motorówkę płynącą na szczęście na wolnych obrotach idealnie na mnie. Myślałem, że jest to głupi żarcik włoskiego banana. Koleś jednak zagapiony na laseczki na plaży w odległości 10 - 12 metrów ode mnie dopiero się skumał co robi bo zobaczył mnie i odległość dna łodzi od skał. Jeszcze miał pretensję, że nie machałem by go ostrzec przed uszkodzeniem motorówki pajacyk. Ja niestety byłem zajęty usuwaniem się z toru. Innym razem przeprowadzałem roztargnionego pana przez pas skał bo napłynął mi prawie na głowę i bał się ruszyć z miejsca widząc co ma pod sobą. Najlepiej zawsze mieć bojkę a zwłaszcza na wakacjach gdzie śmiga masa niedzielnych motorowodniaków. Jak nie ma wiatru i bojka nie zaczepia mi się o wystające skały to nawet na tych skałach śmigam z oznaczeniem na powierzchni. Na dziewiczych terenach oczywiście odpuszczam ale jak ruch jest nawet znikomy to nie ryzykuję
SPRZEDAM. Pięcio, cztero, trójzęby na morza południa i nie tylko. Effesub i Seac Sub. System ładowania kusz gumowych. Linki z nitami do zarabiania kusz 25 m. Rurki Effesub. Sporo tego na magazynie Zainteresowani niech piszą na PRIV.