Postautor: paddy » pn, 12 marca 2012, 00:13
Mnie raz na nocce gosciu malo pontonem z silnikiem elektrycznym nie trafil, wynuzylem sie a tu jakis metr odemnie lodna sie pojawila!!! Kierunek miala taki, ze mnie minela na szczescie. Przyznam, ze nie mialem wtedy balona, bo niby po co podczas nocki. Jakos malo czujny bylem wtedy, bo jakies 30min pozniej przywalilem glowa plynac po powierzchni w zacumowana motorowke, i zamiast sie wystraszyc to parsknalem smiechem, smiejac sie z wlasnej nieuwagi.
Innym razem bedac z bojka wynuzylem sie w momencie jak 10m jacht na zaglach przeplywal jakies 5m odemnie, wtedy sie juz wystraszylem...
Sprawdz tutaj