
Gdzieś tam na horyzoncie moich zainteresowań pojawia się kusza, więc chętnie zaczytam się w forum.
Na co dzień pracuję jako handlowiec w sklepie nurkowym i jeżdżę taryfą. Żona na szczęście przestała marudzić na moje pasje, więc jak czasem zniknę na nury to nie robi afer


Pozdrawiam, Piotrek