Witam kolegę,
Niestety nasze tereny (jestem z Gdańska) nie obfitują w rewelacyjne łowiska/nurkowiska (zwłaszcza jak ktoś chce to robić w zgodzie z przepisami i lokalnym włodarzem wód
)
Andrzej napisal:
"Dosyć często bywam na Bieszkach w tej okolicy (skręt na Wejherowo). W okolicach Tójmiasta poluję jednak raczej na Białym i Kłodnie. Kłodno dobre jest też na bezdech bez kuszy, szczególnie przy bazie Trytona - zatopiony autobus, seria klatek, dzwon itd. Jest jeszcze "Kanał" i Jar Raduni plus kilka "sekretnych" miejscówek które penetrujemy zazwyczaj razem z Greku. Bardzo często uderzam też bez butelek na Torpedownię, Orłowo (bloki kamienne), czasem Hel i Zatoka Pucka."
Andrzej, napisz coś więcej np. coż to za tajemniczy "Kanał", gdzie można kupić pozwolenie na Jar Raduni i jak tam z rybami, czy strzeliłeś coś ciekawego w Zatoce puckiej i czy warto tam w ogóle próbować ? Ja w zatoce nurkowałem jeszcze ze sprzętem i bez kuszy na kilku wrakach ale poza babką ryb tam nie widziałem (to było kilka lat temu). O "sekretne" miejscówki nawet nie śmiem pytać, każdy łowca ma jakieś tylko swoje miejsca
Pozdro