Wielkie dzięki! A więc wizyta u laryngologa gwarantowana. Tak też myślałem. Najgorsze jest to, że zawody już za 3 dni, a to za mało czasu na jakiekolwiek leczenie. Pojedziemy, zobaczymy jak będzie ciężko to najwyżej odpuszczę sobie rywalizację
a po powrocie będzie trzeba się udać do specjalisty.